Z PO do Kukiz’15 – transferowa karuzela ruszyła
Iwona Jóźwicka będzie teraz reprezentowała barwy Kukiz’15 w radzie miasta Płocka. Dziennikarzy o takim transferze poinformowano na konferencji prasowej. Zdaniem prezesa płockiego stowarzyszenia Kukiz’15 to ważny dzień. – To słaby głos, bo pojedynczy, ale dla nas siedmiomilowy krok – mówił Maciej Dąbrowski.
zdjęcie L. Rowicka
Iwona Jóźwicka do rady miasta dostała się z listy Platformy Obywatelskiej. Na kilka miesięcy przed wyborami zmienia barwy, bo jak podkreśla – w klubie PO brakowało jej dialogu, współdziałania i partnerstwa. Co powodowało brak motywacji do pracy. Jak zapewniała na konferencji – chce pomóc stowarzyszeniu “wprowadzić alternatywę do obecnie panującej sytuacji”. Poglądów nie zmienia, a Kukiz’15 “skusił” ją jednym z postulatów – dotyczącym nepotyzmu partyjnego. Swoje dotychczasowe działania ma zamiar kontynuować nie jako osoba z klubu PO tylko poprzez Kukiz 15 – tłumaczyła Jóźwicka.
Pozostaje pytanie. Na ile ufać politykom? A może “politykom”? Skoro poglądy się nie zmieniają, a jedynie barwy klubowe. Co ma powiedzieć wyborca, gdy oddaje swój głos na kandydata partii X, który w trakcie kadencji zmienia sympatie polityczne i przechodzi do “konkurencji”? Czy ma prawo czuć się oszukany, bo przecież w wyborach postawił X przy konkretnym nazwisku na liście konkretnej partii. A może zrobić z takimi transferami raz na zawsze porządek i “spadochroniarzy” pozbawiać mandatów? Niech próbują sił od nowa, w nowym klubie, stowarzyszeniu, partii, a nie skaczą z kwiatka na kwiatek w trakcie “sezonu”?