Zwycięstwo z Widzewem
W próbie generalnej przed startem drugiej rundy rozgrywek LOTTO Ekstraklasy sezonu 2018/2019 Wisła Płock pokonała wicelidera II ligi – drużynę Widzewa Łódź 2:0 (0:0). Na listę strzelców pod koniec drugiej połowy wpisali się Ariel Borysiuk i Oskar Zawada.
Od początku spotkania lepiej prezentowali się przyjezdni. Już w 2. minucie przed szansą stanął Filip Mihaljević jednak Bartłomiej Żynel w ostatniej chwili wygarnął mu piłkę spod nóg! Niewiele potem dośrodkowanie z lewej strony Konrada Gutowskiego zablokowane przez Alana Urygę, a my źle rozegraliśmy kontratak. W kolejnej akcji Mihajlević nie sięgnął piłki po mocnej wrzutce Łukasza Turzynieckiego, a po centrze Giorgiego Merebashviliego futbolówkę pewnie chwycił Patryk Wolański. W 16. minucie niezłą okazję miał Grzegorz Kuświk, lecz nasz napastnik został zatrzymany przez bramkarza Widzewa.
W 25. minucie Mereba trafił w rękę Dario Kristo za co sędzia podyktował rzut karny, z którego w słupek trafił Nico Varela. Następnie po ładnej zespołowej akcji Nafciarzy płasko i celnie uderzał Mereby, który nieudanie próbował strzelać zza pola karnego także przed przerwą. Łodzianie blisko szczęścia byli z kolei w 33. minucie, gdy minimalnie niecelnie główkował Daniel Tanżyna, jeszcze przed końcem pierwszej połowy doskonałe sytuacje zmarnowali Przemysław Banaszak i Kristo, który nie potrafili znaleźć drogi do siatki z okolic 16. metra.
W przerwie trener Kibu Vicuña wymienił całą jedenastkę i zaczęliśmy zdecydowanie dłużej utrzymywać się przy piłce. Pierwsi zagrożenie stworzyli goście, ale po strzale głową Kristo pewnie interweniował Thomas Dähne. W 56. minucie niecelnie główkował z kolei Igor Łasicki, a trzy minuty później Dominik Furman nie wykończył świetnej akcji i podania z prawego skrzydła Cezarego Stefańczyka. W 66. minucie celnie strzelał Oskar Zawada, choć nie mógł w ten sposób zaskoczyć Macieja Humerskiego. W odpowiedzi Maciej Kazimierowicz z dystansu, ale pewnie w bramce zachował się Dähne.
Ostatni kwadrans przyniósł obu stronom kilka ciekawych sytuacji podbramkowych. Najpierw w 78. minucie po szarży lewą stroną Krystiana Misia i zagraniu w pole karne, zablokowany został strzał Zawady, a kilkadziesiąt sekund później jeden z naszych obrońców zdołał powstrzymać Rafała Wolsztyńskiego. Następnie Daniel Świderski mocno uderzył w poprzeczkę i szybko to się zemściło. W 82. minucie wynik meczu otworzył Ariel Borysiuk, który idealnie przymierzył obok słupka, po zagraniu Misia. W ostatniej akcji spotkania rezultat podwyższył i co za tym idzie ustalił jeszcze Zawada, który z bliska trafił głową na 2:0.
Sparing z Widzewem był ostatnim podczas zimowych przygotowań do inauguracji wiosny. Pierwszy tegoroczny mecz o punkty na Stadionie im. Kazimierza Górskiego już w niedzielę. 10 lutego, o godzinie 18:00 przy Łukasiewicza 34 Wisła zagra z Legią Warszawa. Bilety na Derby Mazowsza są w sprzedaży.