Płock

Dziś lejemy, ale symbolicznie

Dziś, jak nakazuje tradycja, trzeba oblać wodą – dla powodzenia, szczęścia. To tradycja Lanego Poniedziałku. Ale za taką zabawę, szczególnie gdy oblejecie obce osoby, można otrzymać mandat. I to wysoki.

Lany poniedziałek, inaczej śmigus dyngus, w Polsce jest obchodzony dość spektakularnie, i to od bardzo dawna. Obyczaj lania wodą ma w Polsce długą tradycję.

Jednak, jak przestrzega policja, polewanie wodą w lany poniedziałek zdecydowanie powinno mieć swój umiar i charakter symboliczny, a nie przysparzać zbędnego problemu. Trzeba mieć bowiem świadomość, że taka zabawa może skutkować przykrymi konsekwencjami – zarówno dla oblewających, jak też oblewanych.

Choć większość Lany Poniedziałek traktuje jako dobrą zabawę w gronie bliskich, rodziny lub znajomych, zdarzają się sytuacje, kiedy ktoś oblewa przechodniów na ulicy bez ich zgody. Pozornie niewinnie wyglądające żarty mogą nieść za sobą poważne konsekwencje. Oblanie wodą może stanowić wykroczenie. Za takie zachowanie można otrzymać mandat od 20 do nawet 500 zł. Nie tylko oblewanie wodą przechodniów na ulicy lub nieznajomych jest karane mandatem. Mandat można dostać również za wlewanie wody do mieszkania, klatki schodowej, samochodu lub autobusów. Tu wysokość mandatu może sięgnąć nawet 500 zł.

Mandat do 500 zł grozi również za oblanie rowerzysty lub jadącego samochodu. Taki czyn może zagrać bezpieczeństwu w ruchu drogowym, a nawet doprowadzić do wypadku.

Brak umiaru w obchodzeniu zwyczaju może narazić oblewaną osobę w sposób bezpośredni na szkody materialne. Może ona, jak informuje policja, w przypadku poniesionych strat materialnych dochodzić odszkodowania na drodze postępowania cywilnego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *