Pijany wjechał do rowu. Na pomoc ruszył kierowca ciągnika, który też był pijany
Policjanci w toku postępowania wyjaśniać będą niecodzienną sytuację do jakiej doszło wczoraj po południu w gminie Stara Biała. Podejrzewany o kierowanie w stanie nietrzeźwości 61 –latek, nie dostosował prędkości do warunków drogowych i wjechał do rowu. Na pomoc ruszył kierujący ciągnikiem, który wsiadł za kierownicę z ponad dwoma promilami alkoholu w organizmie.
Do niecodziennej sytuacji doszło wczoraj na terenie gminy Stara Biała. Ok. godziny 13.00 oficer dyżurny płockiej komendy otrzymał zgłoszenie o tym, że do rowu wjechał kierujący fordem, który najprawdopodobniej jest nietrzeźwy. Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci z płockiej drogówki.
Kiedy mundurowi przybili na miejsce, zauważyli jak kierujący ciągnikiem wyciąga z rowu samochód, za kierownicą którego siedzi mężczyzna. Zdziwieni widokiem funkcjonariuszy, kierowcy zaczęli tłumaczyć swoje działania. Od mężczyzn czuć było alkohol. W związku z uzasadnionym podejrzeniem kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu, policjanci poddali mężczyzn badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. I niestety okazało się, że 61 – letni kierujący fordem jak i 23 – letni kierujący ursusem, mają ponad dwa promile alkoholu w organizmie. I jak by tego było mało, 23 –latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
opowiada Marta Lewandowska oficer prasowy KMP w Płocku
Dalsze postępowanie prowadzone przez policjantów wyjaśni okoliczności tej interwencji. Tymczasem zwracamy się po raz kolejny z apelem do kierowców o zachowanie zdrowego rozsądku i nie wsiadanie za kierownicę po spożyciu alkoholu. Przypominamy, że jest to przestępstwo za które grozi kara nawet dwóch lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.