Ojczyzna warta jest ofiary życia – mówił biskup płocki w setną rocznicę Cudu nad Wisłą
Najprawdziwszym źródłem Cudu nad Wisłą była wiara w to, że Ojczyzna warta jest ofiary z życia, a życie jest bezcennym darem, który, jak pokazuje Tajemnica Wniebowzięcia, nie kończy się wraz ze śmiercią – mówił w 100. rocznicę Bitwy Warszawskiej biskup Piotr Libera. W katedrze przewodniczył Eucharystii w intencji Ojczyzny. Miasto w 1920 roku za bohaterską obronę zostało odznaczone przez marszałka Józefa Piłsudskiego Krzyżem Walecznych.
Biskup Libera podkreślił, że gdyby nie było Lwowa, Radzymina, Ossowa, Płocka i Wilna, nie byłoby Cudu nad Wisłą, tamtego pierwszego pokolenia ludzi wolnych, którzy tak bardzo swoją wolność cenili. Nie byłoby ludzi szanujących hart ducha i ludzi zjednoczonych wokół najświętszych wartości, pewnie też bohaterów powstańczej Warszawy i żołnierzy wyklętych.
Cud na Wisłą miał miejsce również w Płocku. Na Placu Narutowicza jest kolumna zwycięstwa zwieńczona orłem z ryngrafem Pani Jasnogórskiej. W tym miejscu w 1920 roku toczyły się najbardziej zacięte walki. Miasta bronili wszyscy: dzieci, młodzież, harcerze, kobiety, weterani i regularne wojsko.
Bp Libera zaznaczył, że ta monumentalna kolumna „przypomina i ostrzega, żeby nie szukać innych, obcych polskiej tradycji i naturze wzorów”. Zachęca, żebyśmy wychowywali młode pokolenia w duchu trzech nierozerwalnie związanych ze sobą słów: Bóg, honor, Ojczyzna. Wzywa, by być dumnym z wiary i zjednoczenia serc polskich matek i ojców, które objawiły się także na ulicach Płocka. Tamci obrońcy byli „bohaterami narodowej, płockiej jedności”.
Objawiły się także w postawie duchownych. Ówczesny biskup płocki Antoni J. Nowowiejski nie opuścił miasta, a księżom zabronił ruszać się z plebanii i z seminarium. Klerycy, którzy nie mogli walczyć, żeby nie splamić krwią kapłańskiej sutanny, pojechali do Warszawy, gdzie do listopada 1920 roku należeli do służb sanitarnych na statku „Łokietek”. Niestety, kilkunastu duchownych diecezji zostało przez bolszewików w okrutny sposób zamordowanych.
To był prawdziwy Cud nad Wisłą! Jego najczystszym, najprawdziwszym źródłem była wiara w to, że Ojczyzna warta jest ofiary z życia, a życie jest bezcennym darem, który – jak pokazuje Tajemnica Wniebowzięcia – nie kończy się wraz ze śmiercią! Poświadczona przez Apostoła Pawła wiara, że choć w Adamie wszyscy umieramy, to w Chrystusie wszyscy zostaniemy ożywieni. Wiara, że jest miłosierny i sprawiedliwy Bóg na niebie, który za dobro wynagradza, a za zło karze. Wiara, że Jego Miłość ostatecznie zwycięży
, mówił biskup płocki.
W Eucharystii uczestniczyli kombatanci, weterani walki o niepodległość, prezydent Płocka, harcerze, grupy rekonstrukcyjne oraz poczty sztandarowe. Obecnie byli przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej oraz spadkobiercy 3. Pułku Szwoleżerów Mazowieckich im. Płk. Jana Kozietulskiego – po Eucharystii odsłonięto przy Płycie Nieznanego Żołnierza tablicę dedukowaną temu pułkowi.
Płockie uroczystości z okazji 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej i bohaterskiej obrony miasta przed bolszewikami w dniach 18-19 sierpnia 1920 roku potrwają do 19 sierpnia br.
źródło EKAI