Woda opada, ale zagrożenie jest nadal
W kilku gminach powiatu płockiego starosta ogłosił dziś alarm przeciwpowodziowy. Wiąże się on z wezbraniem Wisły. Po południu sytuacja uległa nagłej poprawie. W ciągu kilku minut poziom wody w Wiśle spadł o metr. Nie oznacza to, że zagrożenie minęło.
W związku z rosnącym poziomem Wisły w siedmiu położonych nad Wisłą gminach powiatu płockiego obowiązuje alarm przeciwpowodziowy. To gminy: Wyszogród, Gąbin, Mała Wieś, Słupno, Bodzanów, Nowy Duninów i Słubice. Poziom Wisły w Płocku przekracza stany alarmowe. Tak jest także w Kępie Polskiej, gdzie z tego powodu wstrzymano naprawę wału przeciwpowodziowego.
We wtorek rano Wisła wlała się w Płocku na bulwary w rejonie ul. Rybaki i portu jachtowego klubu Morka. Ul. Rybaki i ul. Kawieckiego ze względów bezpieczeństwa są zamknięte dla ruchu do odwołania.
Służby miejskie, Państwowa Straż Pożarna i żołnierze WOT zabezpieczają budynki na bulwarach wiślanych przed zalaniem.
Dziś popołudniu stan wody w Wiśle na wysokości Płocka znacząco spadł. Woda pokonała zator, jednak nie jest wykluczone, że pojawią się kolejne blokady. Utrzymujące się mrozy w obecnej sytuacji są korzystne, ponieważ prowadzą do powstrzymania procesu wzrostu stanu wody. Nie dają jednak możliwości prowadzenia akcji lodołamania. Lodołamacze Wód Polskich pozostają w gotowości.