Saperzy w gotowości, możliwe gwałtowne wzrosty stanu wód
Lokalnie mogą pojawić się podtopienia, ruchy lodu mogą powodować gwałtowne wzrosty stanu wód. Wały patrolują strażacy ochotnicy oraz żołnierze.
Wisła jest bardzo nieprzewidywalna. Sytuacja zmienia się z godziny na godzinę. Dziś od rana w Kępie Polskiej stacjonuje wojsko. To żołnierze 2. Pułku Saperów. Ich zadaniem może być wysadzanie zatorów lodowych pomiędzy Kępą Polską a Wyszogrodem. W przypadku gwałtownych wzrostów stanów wody oraz sytuacji zagrożenia ludzkiego życia i mienia, saperzy wkroczą do akcji i będą usuwać zator lodowy. Do dyspozycji wojska pozostają dwa śmigłowce stacjonujące obecnie w Płocku. W rejonie Środkowej Wisły przebywa 40 saperów. W Kępie Polskiej będą co najmniej do niedzieli.
Żołnierze wraz z pracownikami Wód Polskich monitorują sytuację, a jeżeli pojawi się taka konieczność – podejmą działania operacyjne. Sytuacja jest monitorowana 24h/dobę. O godzinie 13.15 lód zalegający na Wiśle w Kępie Polskiej przemieścił się – rzeka ruszyła cała szerokością i wolno płynie. Niestety ta sytuacja nie trwała długo. Już po godzinie 16.00 woda zatrzymała się. Wody Polskie wspólnie z żołnierzami monitorują sytuację. Lód może zatrzymać się w Dobrzykowie. Tego typu ruchy lodu mogą powodować gwałtowne wzrosty stanu wód, co ma miejsce nad Wisłą w Wyszogrodzie, gdzie zagrożone podtopieniem są trzy domy.