Jest lepiej, ale do stabilnej sytuacji jeszcze daleko
W rejonie Kępy Polskiej ustępuje zlodzenie, ale do stabilnej sytuacji jeszcze daleko. Większość lodu już spłynęła, nie tworząc zatoru. Koryto rzeki w tym miejscu jest wolne, a stan wody opada. W związku ze stabilizacją i zejściem Wisły poniżej stanu alarmowego prezydent Płocka odwołał alarm przeciwpowodziowy w mieście. Nadal obowiązuje jeszcze pogotowie przeciwpowodziowe
Lodołamacze Wód Polskich przebiły 3-kilometrowy zator lodowy pomiędzy Dobrzykowem a Kępą Polską. To przełom w akcji na Wiśle Środkowej
– mówi Przemysław Daca prezes Wód Polskich.
To jednak nie koniec akcji.
Nasze jednostki nadal pracują i rozbijają krę, udrażniają też rynnę dla bezpiecznego spływu pokruszonego lodu w dół Wisły
– dodaje Daca.
Poziom wody w rzece zaczął opadać. W ciągu minionych 12 godzin poziom wody w niektórych miejscach zmniejszył się nawet o metr.
W ciągu najbliższych dni lodołamacze będą kontynuowały pracę, aby zapewnić bezpieczny spływ kry przez Stopień Wodny Włocławek. Sytuacja nadal wymaga monitoringu. W dalszym ciągu kontrolowany jest stan wałów przeciwpowodziowych pod kątem przesiąków. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, obwałowania będą na bieżąco wzmacniane i zabezpieczane.
Stany wody na wodowskazach o godzinie 6.00 wynosił:
Grabówka – 258 cm; PKN Orlen – 672 cm; Brama p.pow. – 232 cm; Borowiczki – 264 cm; Wyszogród – 465 cm; Kępa Polska – 420 cm.