Kradli kable, na czatach stała koleżanka
Zaplanowali kradzież, a na czatach postawili koleżankę. Niestety plan ten legł w gruzach, bo na ich drodze stanęli policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu płockiej komendy. 21-latek wraz ze swoją partnerką i wspólnikiem, wpadł podczas kradzieży miedzianych kabli z terenu jednej z płockich firm. Na widok funkcjonariuszy podejrzani zaczęli uciekać, ale szybko zakończyło się to w policyjnym areszcie, gdzie dołączył do nich 28-letni wspólnik. Szajka złodziei już usłyszała zarzuty, a decyzją prokuratora objęci zostali dozorem policyjnym.
W minionym tygodniu policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu w ramach swoich ustaleń wpadli na trop grasujących złodziei kabli miedzianych z terenu jednej z firm w Płocku. Kryminalni zastali sprawców, kiedy Ci przekładali już skradzione kable na drugą stronę posesji. Na czatach, w samochodzie czekała na nich 22-latka. Na widok policjantów podejrzani zaczęli w pośpiechu uciekać. Bezskutecznie bo zatrzymali ich kryminalni.
mówi Marta Lewandowska oficer prasowy KMP w Płocku
Po nocy spędzonej w policyjny areszcie, do grona podejrzanych o kradzież kabli miedzianych dołączył jeszcze 28-latek. Zarówno on jak i jego wspólnicy – 21-latek i o dziesięć lat starszy płocczanin, usłyszeli zarzuty. Wszyscy przyznali się do kradzieży. Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec nich policyjnego dozoru. Natomiast zatrzymana kobieta po czynnościach został zwolniona.