Strażacy usuwają skutki burzy. Jak sytuacja wygląda na terenie powiatu płockiego?
Zalane ulice, podtopienia, brak prądu. Skutki burzy, która minionej nocy przeszła przez Płock i powiat płocki służby usuwać będą zapewne jeszcze długo.
W Słupnie obowiązuje pogotowie powodziowe. Rano odbył się tam sztab kryzysowy. Przedstawiono zniszczenia na terenie gminy spowodowane wystąpieniem z koryta rzeki Słupianki oraz jej dopływu. Obecnie największe zniszczenia dotyczą dwóch zerwanych mostów na dopływach Słupianki, tj. w Mijakowie i Szeligach, przepustów na drogach w Miszewku Stefany i Barcikowie, kilka dróg jest nieprzejezdnych, zalane zostały pola, gospodarstwa rolne oraz domy. Ewakuowano trzy osoby z ulicy Pocztowej w Słupnie. Cały czas trwają prace związane z zabezpieczeniem terenów zalanych, dróg i domów. W akcji uczestniczą wszystkie OSP z terenu gminy Słupno, pracownicy Urzędu Gminy. Dołączą także pracownicy z Powiatowego Zespołu Kryzysowego, który użyczy niezbędny sprzęt oraz strażacy PSP w Płocku. W razie konieczności zadysponowane zostaną również oddziały z okolicznych gmin.
Ze skutkami żywiołu walczą także w swoich lub sąsiednich gminach strażacy ochotnicy z terenu powiatu płockiego.