By naprawić wszystkie szkody potrzebne będą miliony złotych, czyli krajobraz po burzy [ZDJĘCIA]
Burza, która przeszła przez powiat płocki wyrządziła wiele szkód. Nadal setki mieszkańców nie mają prądu. W wielu miejscach są zalane ulice, podtopione domy. Burza uszkodziła koryto rzeki Słupianka, która wyrządziła wiele szkód. Przerwane mosty, przepusty.
Największe szkody na tą chwilę odnotowaliśmy na terenie gminy Słupno i Gąbin
– mówi Marcin Błaszczyk dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Płocku.
Miejscowości gdzie odnotowano straty można wymieniać długo. To m.in. Barcikowo, Mijakowo, Słupno, Szeligi.
W skali powiatu nie jesteśmy jeszcze w stanie ustalić wszystkich zniszczeń. W tym momencie najważniejsza jest jednak infrastruktura drogowa. Widać, że szkody są bardzo duże. Wszystkie wpływają na bezpieczeństwo ruchu. Nasze służby cały czas pracują, by naprawić to co się da. Te, które wymagają dużo większych nakładów sił i środków musimy na chwilę odłożyć
– mówi Mariusz Bieniek Starosta Płocki
Dziś wszystkie szkody zabezpieczamy, aby zapewnić teraz bezpieczeństwo mieszkańcom. Następnie będziemy wszystkie szkody szacować, a następnie je naprawiać
– zapewnia dyrektor Błaszczyk.
Skąd na to środki? Bo zapewne straty będą liczone w milionach złotych?
Będziemy szukać również pieniędzy z zewnątrz, mam nadzieję, że zostaną uruchomione rezerwy kryzysowe, które pozwolą angażować nie tylko środki powiatu. To jednak przed nami. Na dziś robimy wszystko własnymi siłami po to, by jak najszybciej newralgiczne miejsca zabezpieczyć. Być może będziemy musieli zrezygnować z jakiejś inwestycji na rzecz napraw infrastruktury
– tłumaczy starosta.
Dodajmy, Biuro Interwencji Kryzysowej działające w starostwie powiatowym w Płocku cały czas otrzymuje informacje o miejscach, gdzie potrzebna jest pomoc.
W miarę naszych możliwości pomożemy każdemu
– zapewnia starosta.