Płock

Jesienią uważaj na kleszcze

Choć sezon na kleszcze zaczyna się wiosną, to przede wszystkim jesienią uwielbiamy spędzać czas w lesie. Trzeba jednak bardzo uważać, by spacer nie zakończył się wizytą u lekarza i postawieniem diagnozy jednej z chorób odkleszczowych.

Kleszcze to drobne pajęczaki, które żywiąc się krwią żywiciela jednocześnie mogą przenieść wiele chorób, z których najpoważniejsza to borelioza i odkleszczowe zapalenie mózgu. Inne, rzadziej spotykane, to mykoplazmoza, tularemia, gorączką Q, gorączka plamista Gór Skalistych, dur powrotny, babezjoza i ehrlichioza. Jednym z zabezpieczeń przed ukąszeniem powinno być ubranie szczelnie zakrywające ciało, a także repelenty- środki odstraszające kleszcze. Po powrocie z lasu należy również wszystkie ubrania uprać oraz dokładnie obejrzeć swoje ciało.

Jeśli jednak mimo zabezpieczeń zauważymy kleszcza, należy go jak najszybciej usunąć. W przypadku, gdy pajęczak ulokował się w dostępnym dla nas miejscu, możemy to zrobić  sami, w innej sytuacji powinniśmy skorzystać z pomocy kogoś drugiego. Usunięcie kleszcza nie musi być wykonane przez personel medyczny 

mówi Ewa Milik- Józefiak, Ordynator Oddziału Obserwacyjno- Zakaźnego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Płocku.

Kleszcza należy natychmiast usunąć, posługując się pęsetą lub specjalnym urządzeniem dostępnym w aptece. Należy unikać smarowania pajęczaka tłuszczem, co było popularną przed laty metodą, ponieważ wtedy zaczyna wymiotować. Nie można go także zdrapywać ani wyciskać. Miejsce po ukąszeniu należy zdezynfekować, a samego kleszcza zmiażdżyć. Ważne jest, by obserwować miejsce po pokąsaniu przez okres około miesiąca od zdarzenia i zgłosić się do lekarza  POZ jeżeli zaobserwujemy rumień o średnicy ponad 5 cm z przejaśnieniem w środku. Zmiana wielkości do 5 cm w miejscu ukąszenia to tylko odczyn i nie wymaga interwencji lekarza.

Najczęściej spotykaną i diagnozowaną chorobą odkleszczową jest borelioza. W jej przebiegu wyróżnia się 3 stadia, z których pierwszym jest rumień wędrujący. 

Pojawia się miedzy 3 a 30 dniem od ukąszenia i to jest objaw, który  wymaga konsultacji lekarskiej, w zakresie podstawowej opieki medycznej, na tym etapie nie ma konieczności opieki specjalisty chorób zakaźnych

 mówi dr Milik- Józefiak.

Kolejnym stadium boreliozy są zapalenia stawów, mięśnia sercowego, nerwobóle, zaburzenia czucia czy porażenia nerwów twarzowych, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu. W/w postaci boreliozy mogą pojawić się niezależnie od właściwie przeprowadzonego leczenia na etapie rumienia wędrującego. W przypadku wystąpienia tych objawów, należy w analizie dolegliwości uwzględnić fakt pokąsania w przeszłości przez kleszcza. Późna postać nieleczonej boreliozy, która może pojawić się po kilku miesiącach lub latach po zakażeniu, to trwałe uszkodzenie zajętych narządów i zanikowe zapalenie skóry.

Badania w kierunku boreliozy należy wykonywać tylko w przypadku wystąpienia konkretnych objawów sugerujących boreliozę, diagnostyka jest kilkustopniowa i jej interpretacja jest możliwa i wiarygodna tylko wówczas, gdy jest wykonywana w odniesieniu do konkretnych dolegliwości. Nie należy wykonywać takich badań u pacjentów bezobjawowych

mówi dr Ewa Milik-Józefiak.

Szacuje się, że w Polsce rocznie na boreliozę zapada około 20 tysięcy osób. Na Oddziale Zakaźnym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku rocznie z tego powodu hospitalizowanych bywa 10 pacjentów. Są to osoby z objawami boreliozy w późnym stadium, jak zapalenie stawów i neuroborelioza, którzy wymagają z tego powodu specjalistycznego leczenia dostępnego w warunkach szpitalnych.

Drugą poważną chorobą jest odkleszczowe zapalenie mózgu. Objawy wskazujące na KZM to bóle głowy, nudności, wymioty, gorączka, zaburzenia świadomości oraz inne zaburzenia neurologiczne. Chorzy z tego powodu wymagają hospitalizacji i diagnostyki w kierunku KZM.

Około 50% chorych przechodzi zakażenie z zajęciem centralnego układu nerwowego łagodnie. Pozostali chorzy mogą demonstrować bardziej nasilone objawy i może to skutkować wystąpieniem powikłań neurologicznych utrzymujących się przez określony czas po chorobie lub pozostać na stałe.

W Polsce rocznie notuje się kilkaset przypadków kleszczowego zapalenia mózgu. Przed tym zakażeniem skutecznie chroni nas szczepienie. Ale z uwagi na jego rozciągnięty w czasie cykl podania 3 dawek w ciągu roku, należy rozpocząć to szczepienie odpowiednio wcześniej, najlepiej tak, aby podać 2 pierwsze dawki zimą, co zapewni ochronę przed okresem wegetacyjnym kleszczy. Zdarzają się zachorowania wśród osób, które otrzymały tylko 1 dawkę szczepionki.

Bezwzględnie należy spacerować po lesie, bo jest to dla nas bardzo zdrowa aktywność, należy jednak pamiętać o repelentach oraz odpowiednim ubraniu ochronnym przeznaczonym na takie wyprawy.  W przypadku pokąsania przez kleszcza należy zastosować się do wyżej opisanych wskazówek co do usunięcia pajęczaka oraz obserwować miejsce po pokąsaniu.

mówi dr Ewa Milik- Józefiak.

źródło: WSzZ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *