Kawa z rana
Magiczna moc kawy tkwi w jej niesamowitym aromacie oraz w kofeinie, która pobudza układ krążenia oraz obniża napięcie mięśni. Zwolennicy kawy przyznają, że nic tak nie pobudza rano jak filiżanka dobrej „małej czarnej”. Napój ten poprawia koncentrację i uwagę oraz wprawia nas w dobry nastrój. W kawie znajduje się ponad 700 różnych olejków zapachowych, których aromat działa na nas mocniej niż sam smak.
Kawy nie powinno się pić wieczorem, bo może utrudniać zaśnięcie. Zatem uważam, że najlepszą porą jest pierwsza część dnia z uwagą, iż kawę powinno się wypijać po spożytym śniadaniu. Wtedy unikamy jej drażniącego działania na śluzówkę przewodu pokarmowego. Nie może też ona zastępować pełnowartościowego śniadania!
Bezpieczna ilość kawy to około trzech filiżanek dziennie. Prawie nie zawiera kalorii pod warunkiem, że nie wypijamy jej z tłustą śmietanką i dużą ilością cukru. W przeciwnym razie robi nam się mega bomba kaloryczna, która może dostarczyć nawet 500 kcal.
Jak nie pogubić się w skomplikowanych nazwach kawy z mlekiem? – Poznajmy jej rodzaje.
● Caffé latte, czyli dosłownie: kawa z mlekiem – rozpoznasz najłatwiej po grubej warstwie lekkiej piany. Przygotowywane jest z porcji espresso i dwóch porcji gorącego spienionego mleka. Latte jest łagodne i może być podane z dodatkiem syropu, na przykład waniliowego albo orzechowego.
● Cappuccino – to inna wersja kawy z mlekiem. Odrobinę mocniejsze od latte, bo przygotowane z mniejszej ilości mleka, cappuccino ma cieńszą, bardziej zbitą i bardziej kremową piankę.
● Flat white – dosłownie: płaska biała – czyli mleczna kawa bez pianki. Kawa flat white jest zazwyczaj robiona z espresso i pełnotłustego mleka w proporcji pół na pół, dlatego jest mocniejsza, ale też bardziej kremowa niż latte.
● Macchiato znaczy po włosku cętkowany, a kawa macchiato to kawa z „cętką” lub plamką mleka. Mleka w macchiato może być zaledwie 1-2 łyżeczki i ma ono za zadanie odrobinę osłodzić i złagodzić smak czarnej kawy.
● Latte macchiato – to odmiana latte, z większą niż latte ilością piany i z mniejszą proporcją espresso. Z macchiato nie ma tak wiele wspólnego, może poza luźnym nawiązaniem do cętek czy raczej prążków, bo latte macchiato ma 3 warstwy: jasną warstwę mleka na dole szklanki, ciemną warstwę kawy pośrodku i warstwę piany na górze. Taki efekt osiąga się przez dodanie espresso do mleka, zamiast mleka do espresso jak w klasycznym latte.
Pamiętajmy, iż nadmiar kofeiny może powodować uczucie zmęczenia, otępienie, mdłości, bóle głowy, arytmię serca oraz duże zaburzenia snu.
Agnieszka Kisielewska – Żuławnik
dietetyk