Ukradł psa. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia
Pies podczas spaceru zerwał się ze smyczy i uciekł. Nagle do czworonoga podjechała honda, kierowca wysiadł i zabrał shih tzu. Właściciel bezskutecznie szukał swojego pupila. Na trop mężczyzny, który przywłaszczył psa wpadli policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu płockiej komendy. Dzisiaj rano mundurowi zatrzymali 23-letniego obywatela Gruzji, który w swoim mieszkaniu ukrywał psiaka. Shih tzu wkrótce wróci do swojego domu, a podejrzewany o jego przywłaszczenie usłyszy zarzuty.
Płocczanka zgłosiła policjantom, że podczas spaceru jej pupil zerwał się ze smyczy i uciekł w kierunku pobliskiego parkingu. Kobieta miała przypuszczenia, że piesek został przywłaszczony przez przypadkową osobę. Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu płockiej komendy postanowili sprawdzić informację. W wyniku pracy operacyjnej ustalili, że przestraszone shih tzu zabrał z parkingu do swojego auta młody mężczyzna i szybko odjechał.
Dzisiaj rano policjanci złożyli mężczyźnie wizytę, a w jego mieszkaniu w Płocku odnaleźli zaginionego pieska. 23-latek został zatrzymany. Shih tzu jest już pod opieką policjantów. Wkrótce wróci do swojego domu. Zatrzymany obywatel Gruzji, podejrzewany o przywłaszczenie psa usłyszy zarzuty. Grozi mu do 3 lat więzienia.