Pijani spowodowali kolizję, pieszo próbowali uciekać
Z promilami w organizmie wsiedli za kierowcę, doprowadzili do kolizji z innym pojazdem, po czym pieszo uciekali z miejsca zdarzenia. Zostali zatrzymani przez policjantów, a jeden z nich noc spędził w policyjnym areszcie. Przed wyjątkowo nieodpowiedzialnymi kierowcami surowe konsekwencje prawne i finansowe.
Wczoraj policjanci otrzymali zgłoszenia o kolizjach drogach i ich sprawcach, którzy pieszo oddalali się z miejsca zdarzenia. Do pierwszej kolizji doszło przed południem w miejscowości Nowe Draganie. Tam kierowca skody uderzył w zaparkowany na poboczu pojazd ciężarowy i odjechał, po czym wysiadł z pojazdu i zaczął oddalać się pieszo. Uciekiniera zatrzymali policjanci z posterunku w Starej Białej, a okazał się nim 46-latek z powiatu gostynińskiego. Mężczyzna jak się okazało miał w organizmie promil alkoholu. Podejrzany o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, trafił do policyjnego aresztu.
mówi Marta Lewandowska oficer prasowy KMP w Płocku
Do podobnego zdarzenia doszło wieczorem w miejscowości Podgórze. Tam kierujący oplem uderzył w jeepa i wraz z pasażerami, pieszo oddalał się z miejsca kolizji. Zatrzymali go policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego płockiej komendy. Mężczyzna poddany został badaniu trzeźwości. Policyjny alkomat wykazał w jego organizmie blisko 3 promile alkoholu. I jak by tego było mało, 47-latek nie ma uprawnień do kierowania pojazdami.
Podejrzanym za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.