Płock

Od 1 stycznia wyższe mandaty m.in za przekroczenie prędkości

Wraz z nowym rokiem zmienia się taryfikator mandatów. Kierowców łamiących przepisy o ruchu drogowym czekają znacznie wyższe kary finansowe. Sejm przegłosował ostateczny kształt nowelizacji ustawy „Prawo o ruchu drogowym”. Podwyższa ona kary za wykroczenia na drogach. Już od 1 stycznia za przekroczenie prędkości o 30 km/h zapłacimy 800 zł mandatu, a najwyższa kara, jaką będzie mógł nałożyć policjant wyniesie 5 tys. zł.

Łamanie przepisów będzie bardziej bolesne. Piraci drogowi odczują to w swoich portfelach. Portal brd24.pl podaje, ile zapłacimy za łamanie przepisów drogowych.

5 tys. zł to maksymalna kara, którą będzie mógł jako grzywną mandatową nałożyć policjant ruchu drogowego. 30 tys. zł to maksymalna kara, którą będzie mógł nałożyć sąd.

Minimum 800 zł mandatu nałoży policja za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 30 km/h. Im przekroczenie będzie większe, tym wyższy ma być mandat. Przekroczenie prędkości o każde kolejne 10 km/h będzie kosztowało kolejne 800 zł. Czyli za jazdę o 50 km/h szybciej niż dozwolona prędkość, kierowca zapłaci 2400 zł mandatu.

Nie mniej niż 1 tys. zł mandatu:

– za prowadzenie pojazdu niemechanicznego np. roweru w stanie po spożyciu alkoholu (między 0,2 a 0,5 promila alkoholu we krwi lub 0,1-0,25 mg alkoholu na 1 dm3 wydychanego powietrza);

– za nieprawidłowe wyprzedzanie samochodem;

– za jazdę pojazdem bez uprawnień do kierowania.

Nie mniej niż 1,5 tys. zł mandatu:

– za kolizję, w której odniesione zostaję lekkie obrażenia ciała (niewymagające hospitalizacji powyżej 7 dni);

– za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu;

– za niezatrzymanie pojazdu w celu przepuszczenia osoby niepełnosprawnej używającej specjalnego znaku lub osobie o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej;

– za wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych, na którym ruch nie jest kierowany sygnalizacją (a także omijanie pojazdów przepuszczających pieszych);

– za jazdę pojazdem po chodniku i przejściu dla pieszych;

za tamowanie lub utrudnienie ruchu, gdy sprawca w ciągu 2 lat popełnił już to wykroczenie (recydywa).

Nie mniej niż 2 tys. zł mandatu:

– za wyprzedzanie na zakazie wyprzedzania, gdy sprawca był wcześniej w ciągu 2 lat karany za określone wykroczenia (będzie ich katalog);

– za omijanie opuszczonych zapór/półzapór na przejeździe kolejowo-drogowym, a także wjazd na przejazd, gdy nie ma możliwości kontynuowania jazdy (dotyczyć to będzie też pieszych wchodzących na przejazdy w momencie opuszczania rogatek/półrogatek).

Nie mniej niż 2,5 tys. zł mandatu:

za prowadzenie pojazdu mechanicznego w ruchu wodnym i lądowym po spożyciu alkoholu lub innego, podobnie działającego środka (między 0,2 a 0,5 promila alkoholu we krwi lub 0,1-0,25 mg alkoholu na 1 dm3 wydychanego powietrza).

Nie mniej niż 3 tys. zł mandatu:

– niezachowanie należytej ostrożności lub spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu przez osobę znajdującą się po użyciu alkoholu (lub podobnie działającego środka) w warunkach recydywy.

8 tys. zł będzie wynosić kara za niewskazanie, kto kierował pojazdem, gdy dokonano wykroczenia.

Punkty karne uderzą po kieszeni

Nowelizacja przewiduje też, że kierowcy szybciej zgromadzą punkty karne. Dziś w czasie jednej kontroli drogowej kierowca nie może dostać więcej niż 10 punktów karnych. Teraz ten limit wzrośnie do 15 punktów, a wykroczeń, za które będzie można je dostać jest aż 12. To m.in. przekroczenie prędkości, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych albo na nie wchodzącemu, wyprzedzanie przed pasami, omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pieszym.

Dodatkową dolegliwością będzie powiązanie punktów karnych z wysokością zakupu ubezpieczenia OC. Punkty karne będą kasować się dopiero po dwóch latach od momentu zapłacenia mandatu, a nie jego otrzymania. Kierowca, który nie zapłaci mandatu, będzie obciążony punktami nawet po dwóch latach. Nie będzie już też płatnych kursów, dzięki którym można było redukować punkty karne.

źródło: brd24.pl rp.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *