Wjechała na chodnik, prosto w znak drogowy
Uszkodzony znak drogowy na jednej z ulic to finał wtorkowego zdarzenia w Płocku. Jego sprawcą okazała się kobieta z opla, która straciła nagle panowanie nad pojazdem i wjechała na chodnik. Na szczęście z konfrontacji ze znakiem drogowym 47- latka i jej 30- letnia pasażerka wyszły bez szwanku.
Jak się okazało, kierująca nie posiadała uprawnień do prowadzenia pojazdów, a auto nie miało aktualnych badań technicznych.
Do zdarzenia doszło we wtorek po godzinie 13.00 w rejonie ul. Kwiatowej. Samochód osobowy zjechał z jezdni, przejechał przez trawnik, chodnik, w niedużej odległości minął szczyt budynku i uderzył w znak drogowy. Strażnicy miejscy, którzy byli świadkami zdarzenia natychmiast podjęli czynności mające na celu udzielenie pomocy osobom znajdującym się w pojeździe oraz zabezpieczyli miejsce zdarzenia.
opowiada Jolanta Głowacka rzecznik prasowy SM w Płocku
Na szczęście w tym czasie na chodniku nikogo nie było. Kierująca oraz pasażerka nie odniosły również żadnych obrażeń. Na miejsce kolizji strażnicy wezwali policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego KMP, którym przekazali sprawę.
Tego samego dnia, tylko około godz. 8.55 inny patrol Straży Miejskiej na ul. Bielskiej podczas prowadzenia czynności służbowych ujawni kierującego marki BMW, który mimo cofnięcia mu uprawnień do prowadzenia pojazdów nadal jeździł autem. 39-latek znany jest strażnikom z podejmowanych do niego wcześniejszych interwencji oraz kontroli, które dotyczyły przeważnie zakresu ruchu drogowego.
W tym przypadku również przekazaliśmy kierującego Policjantom z Wydziału Ruchu Drogowego KMP.
dodaje Głowacka