W pożarze straciła wszystko, każda pomoc jest bardzo ważna
11 stycznia tego roku około godz. 5 rano, w domu wielorodzinnym, przy ulicy Młynarskiej w Słupnie, wybuchł pożar. Strawił wszystko.
W domu od ponad pół wieku mieszkała nasza babcia – Halina Przybysz. W wyniku szalejącego żywiołu nasza babcia została poparzona i obecnie przebywa w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. To jednak nie koniec tragedii jaka Ją spotkała… Część domu wielorodzinnego, w którym mieszkała nasza babcia spłonęła doszczętnie. NIE ZOSTAŁO DOSŁOWNIE NIC! Szanowni Państwo, prosimy o pomoc! Pomóżcie nam dać nadzieję naszej babci, że kiedyś wróci do małego, ale własnego domu…
pisze do nas wnuczka pani Haliny z prośbą o pomoc
Wnuczka, najbliższa rodzina i przyjaciele pomagają jak mogą. Ale to nadal za mało. Utworzyli zbiórkę – link do zbiórki: https://pomagam.pl/nfpd4r
Za każdą, nawet najmniejszą pomoc dziękujemy!