Mosiele Africa #40 – Cud Cudów
Afryka już w sama w sobie jest wyjątkowa. Ale nawet w całej wyjątkowości kontynentu znajdziemy miejsca szczególne. Miejsca, które wymykają się zwykłemu wyobrażeniu. Takich miejsc w Afryce jest kilka. O kilku z nich miałem już przyjemność pisać w tym miejscu (np. krater Ngorongoro czy Wodospady Wiktorii), a dziś pora na deltę rzeki Okawango.
Nie ma w Afryce drugiego takiego miejsca jak Delta Okawango. Tutaj na pustynne zwierzęta czyhają krokodyle, fala powodziowa nadchodzi w środku pory suchej, lwy i lamparty uwielbiają pływać, ziemia drży, kiedy przechodzą stada bawołów, a spadające kiełbasy z drzew kiełbasianych są tak ciężkie, że mogą zabić.
Rzeka Okawango na przekór naturze rozlewa się po piekielnych piaskach Pustyni Kalahari. Zanim wyparuje tworzy oazę o powierzchni 15000 km². Z wody wynurzają się tysiące mielizn (wysepek), zamieszkałych przez dzikie zwierzęta. Co ciekawe rzeka zmienia nazwę, w zależności od kraju, przez który przepływa. W Angoli jest to Cabango, na krótkim odcinku w Namibii nazywa się Kavango, a w Botswanie oczywiście Okavango.
W maju pojawia się w delcie pierwsza fala powodziowa. Posuwa się z szybkością kilometra na dzień, czyli przy suchym roku nigdy nie osiągnie końca delty, będącego w odległości 90 km.
Delta Okawango, największa na świecie śródlądowa delta rzeczna, to jedno z najwspanialszych na świecie sanktuariów dziewiczej przyrody, brama do dzikiej Afryki, gdzie na wciąż nielicznych podróżników czekają niezwykłe emocje, spotkania oko w oko z nieokiełznaną zwierzyną, spokój odludnej delty i niezwykłe, naturalne piękno. Rozlewająca się rzeka tworzy przepastne bagna, zdradliwe mokradła i upstrzone wysepkami kanały, będące siedliskiem wielu zagrożonych zwierząt. Podróż do delty Okawango, do samego serca pierwotnej Afryki, to wędrówka przez wciąż zmieniający się krajobraz, przechodzący od podmokłych do suchych terenów, przemierzanie wijących się szlaków wodnych, obrośniętych raz to palmami, raz to papirusem, mijanie bezludnych, gęsto porośniętych bujną roślinnością wysepek i porośniętych liliami lagun.
Tak jak Botswana jest znana ze względu na Deltę Okawango, z kolei Delta Okawango słynie z mokoro, czyli długiej, płaskodennej pirogi-pychówki. Mokoro jest tradycyjnym struganym z pnia drzewa kanoe, stanowi najbardziej efektywny sposób przemieszczania się po terenie delty. Obecnie, raczej, żeby zachować dla przyszłych pokoleń wspaniałe drzewa Kigelia afrykańska (Sausage Tree), mokoro wyrabia się z włókna szklanego.
Ale przed popłynięciem poprzez deltę zapraszam Państwa najpierw na ogląd tego cudu z lotu ptaka (a raczej małej awionetki 😊). A potem to już tylko mokoro. Wystarczy zeskanować smartfonem kod QR, albo wejść na stronę www.infoplocktv.pl/mosiele i zobaczyć ten cud cudów.
Mzungu Roland Bury