Renta wdowia – od kiedy i dla kogo?
Senat nie wniósł poprawek do nowelizacji dot. renty wdowiej. 9 sierpnia Prezydent Andrzej Duda złożył na niej podpis. Można już oficjalnie potwierdzić, że renta wdowia wejdzie w życie od 1 stycznia 2025 roku. W jakiej formie możemy się jej spodziewać i co warto wiedzieć?
Renta wdowia będzie niejako nowelizacją prawa do renty rodzinnej, nabytej z tytułu bycia wdową lub wdowcem. Do tej pory można było wybrać emeryturę lub rentę rodzinną po zmarłym np. małżonku, jednak wraz ze zmianami wchodzącymi w życie z początkiem roku 2025 będzie można skorzystać z możliwości „dobrania” do emerytury lub renty 15% drugiego z tych świadczeń, a po 1,5 roku, czyli z początkiem 2027 wartość ta wzrośnie do 25%, jednak nie może ono przekroczyć 3-krotności najniższej emerytury, czyli w roku 2025 będzie to 5 700 zł.
Na ten moment wiemy, że z dużym prawdopodobieństwem wnioski o rentę wdowią składać będzie można już od 1 stycznia 2025, o czym warto pamiętać, ponieważ w tym przypadku brak złożonego wniosku będzie równy z brakiem wypłaty takiego świadczenia, nawet jeśli kwalifikujemy się do skorzystania. Będziemy mieć jednak na to pół roku, ponieważ pierwsze świadczenia będą wypłacane od lipca 2025.
A kto będzie mógł z tego świadczenia skorzystać? W najprostszych słowach każda wdowa lub wdowiec w wieku emerytalnym, która w chwili śmierci małżonka posiadała z nim wspólność małżeńską oraz miała skończone przynajmniej 55 lat w przypadku kobiet, a 60 w przypadku mężczyzn. W przypadku, kiedy wdowa lub wdowiec weszła, lub wejdzie w związek małżeński ponownie, nie będzie już kwalifikowała się do pobierania renty wdowiej. Warto też zaznaczyć, że rozdzielność majątkowa nie oznacza jednocześnie braku możliwości uzyskania renty wdowiej. Wszystko zależy od tego, czy pozostawaliśmy z małżonkiem w więź gospodarcza.
Co ważne, a co do czego są głosy wątpliwości, kiedy ZUS będzie ustalał rentę rodzinną, nawet jeśli była ona wcześniej „zamrożona”, to będzie naliczana po waloryzacji, więc wartość renty wdowiej nie będzie wyliczana z okresu, kiedy małżonek zmarł, a z chwili kiedy taką rentę otrzymamy.
Czy stać nas na rentę wdowią i czy jest ona w ogóle potrzebna?
Fundusz rentowy ma nadwyżkę w kwocie kilkunastu miliardów. To wynik ilości rencistów. Kilka lat temu było ich ponad 3 miliony, natomiast na chwilę obecną ich liczba wynosi około 600 tys. Jeśli chodzi o potrzebę takiego świadczenia, według Centrum Analiz Ekonomicznych, w przypadku emeryta będącego w związku małżeńskim, ryzyko wykluczenia społecznego wynosi około 10%, a w przypadku śmierci małżonka zwiększa się ono do około 20%. Według obliczeń koszt tego świadczenia ma wynieść 11 mld zł i dzięki temu wydatkowi z 20% zredukujemy ryzyko do 13,6%.
Na rok 2028 zaplanowana jest weryfikacja wskaźnika wysokości świadczeń w zbiegu w celu oceny możliwości i zasadności jego podwyższenia.