Gospodarka i społeczeństwo

Śmierć człowieka warta mniej od 10letniego Opla

W czasach, w których niemalże każda rodzina posiada samochód, a wiele z nich nawet kilka, bardzo powszechnym i nieuchronnym zjawiskiem są wypadki komunikacyjne. Równie powszechnym zjawiskiem jest zaniżanie przez ubezpieczycieli należnych nam z tego tytułu pieniędzy. O czym należy więc wiedzieć, żeby uzyskać należne nam odszkodowanie?

SZKODA TO NIE TYLKO WGNIECIONY ZDERZAK

Najważniejsza jest świadomość, iż instytucja odszkodowania ma na celu naprawienie wszelkich szkód, które powstały w wyniku konkretnego zdarzenia, a także szkód pozostających z nim w bezpośrednim związku przyczynowym. Niewątpliwie, w przypadku wypadków komunikacyjnych poza oczywistymi kosztami naprawy samochodu, możemy także dochodzić szkód w naszym majątku, które wyniknęły w skutek np. konieczności wynajęcia samochodu zastępczego, holowania czy chociażby sporządzenia opinii biegłego, który fachowo wyceni szkodę celem złożenia odwołania od decyzji ubezpieczyciela.

NASZE ZDROWIE RÓWNIEŻ MA SWOJĄ CENĘ

Pamiętajmy, iż wypadek komunikacyjny poza oczywistymi szkodami w majątku takimi jak uszkodzone auto, nierzadko kończy się także licznymi szkodami na osobach, które nim podróżowały. Otarcia, złamania, uszkodzenia narządów, a w skrajnych przypadkach także śmierć to w rozumieniu prawa także szkoda, której naprawienia można dochodzić z ubezpieczenia OC sprawcy wypadku drogowego. W tym przypadku ubezpieczyciel jest zobowiązany do zwrotu np. kosztów leczenia, zakupu sprzętu medycznego, lekarstw czy dojazdów do szpitala.

W wyniku poważniejszych następstw wypadku mogą także na stałe ulec zmianie potrzeby poszkodowanego. Dla przykładu w wyniku zdarzenia może być nam potrzebna do funkcjonowania opieka osób trzecich, wieloletnie rehabilitacje czy regularne wizyty u psychologa, który pomoże nam uporać się z traumą. W takim przypadku comiesięczne finansowanie takich potrzeb w formie renty na zwiększone potrzeby również powinno obciążać ubezpieczyciela. Należy w tym miejscu zaznaczyć, iż ubezpieczyciele, unikając wypłaty renty na zwiększone potrzeby niemal zawsze domagają się przedstawienia dowodów na faktyczne ponoszenie wskazywanych kosztów. Jest to celowy zabieg zmierzający do zminimalizowania należnych nam świadczeń nie mający poparcia w orzecznictwie, w którym jednoznacznie stwierdza się, iż wystarczy samo pojawienie się zwiększonych potrzeb, nie zaś ich faktyczne zaspokajanie.

Kolejnym, niezbyt powszechnie znanym roszczeniem związanym ze szkodą na osobie jest odszkodowanie za utracone zarobki. Ma ono zastosowanie, kiedy będąc poszkodowanym, w wyniku zdarzenia drogowego przez jakiś okres uzyskiwaliśmy mniejsze dochody aniżeli moglibyśmy nie ulegając wypadkowi. Dla przykładu roszczenie to będzie przysługiwało osobie żyjącej z handlu warzywami wyhodowanymi we własnym gospodarstwie, która w wyniku wypadku nie była w stanie przez jakiś okres sprzedawać swoich produktów.

NIE MNIEJ WAŻNE SĄ CIERPIENIA PSYCHICZNE

Dochodząc satysfakcjonującej nas kwoty nie mniej ważne od szkód materialnych są szkody niematerialne. Do ich pokrycia służy zadośćuczynienie, które również może być pokryte z OC sprawcy wypadku. Świadczenie to ma za zadanie złagodzić doznane przez poszkodowanego krzywdy i cierpienia, niezależnie od ich charakteru. W praktyce z uwagi na brak możliwości zmierzenia faktycznie odczuwanych cierpień, wysokość uzyskanego w ten sposób świadczenia w głównej mierze będzie zależała od doświadczenia oraz kreatywności zgłaszającego szkodę. W tym miejscu należy podkreślić, iż w mojej ocenie jest to świadczenie najbardziej rażąco zaniżane przez ubezpieczycieli. Kiedy dochodzimy zadośćuczynienia za śmierć w wypadku najbliższej osoby nierzadko zostanie nam zaproponowana kwota wielokrotnie niższa aniżeli ta, na którą ubezpieczyciel wyceni uszkodzenia samochodu. Za śmierć człowieka bowiem ubezpieczyciele proponują oburzająco niskie kwoty rzędu 10.000, 15.000, 20.000 lub 30.000 zł.

Niewątpliwie proces dochodzenia należnego nam odszkodowania nie jest prosty i wymaga sporej wprawy. Pieniądze wypłacane przez ubezpieczyciela prawie zawsze są niewystarczające do pokrycia szkody, a niezgłoszenie dodatkowych roszczeń spowoduje zignorowanie ich w postępowaniu likwidacyjnym. Chcąc uzyskać możliwie najwyższą oraz satysfakcjonującą nas kwotę warto rozważyć więc skonsultowanie się z adwokatem.

Magdalena Grzelak
Adwokat, mediator sądowy
Płock, ul. Sienkiewicza 67 lok.3
669-996-637 lub 507-177-989

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *