Ukradli auto, chwilę później dachowali
W miniony weekend w ręce płockich policjantów wpadli sprawcy kradzieży pojazdu. Mężczyźni ukradli opla, którym niespełna dwie godziny później dachowali. Kierowca miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
W minioną sobotę w Bulkowie (powiat płocki) dwaj sprawcy najpierw ukradli zaparkowany samochód, dwie godziny później go rozbili. Kierujący stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do rowu i dachował. Jednak nie tylko to miał na sumieniu. Badanie wykazało, że 38-letni kierujący skradzionym oplem miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie, a na dodatek posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie doznał poważnych obrażeń. 38 i 40-latek zostali zatrzymani. Mówi podkom. Monika Jakubowska z KMP w Płocku
Mężczyźni usłyszeli zarzuty. Obydwaj odpowiedzą za kradzież pojazdu. 38-latek odpowie również za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości pomimo sądowego zakazu kierowania pojazdami oraz spowodowanie zdarzenia drogowego. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.