Gospodarka i społeczeństwo

Nie odbiorę pozwu o rozwód i co mi zrobisz?

Decyzja o chęci rozwiązania małżeństwa nie jest łatwa. Trudne i wyczerpujące emocjonalnie może być także poinformowanie małżonka o jej podjęciu. W szczególności z uwagi na niemożliwą do przewidzenia reakcję drugiej strony. Należy mieć bowiem na uwadze, że pomiędzy rozwodzącymi się małżonkami najczęściej jest już dużo złej krwi. Często obserwowaną przeze mnie reakcją jest chęć zrobienia małżonkowi na złość poprzez podjęcie próby uniemożliwienia uzyskania rozwodu. Jednym z popularniejszych pomysłów jest unikanie kontaktu z sądem i nieodbieranie wszelkiej korespondencji, a w tym odpisu pozwu. Niewątpliwie jest to pomysł ciekawy, ale czy skuteczny?

Odpowiadając krótko – NIE!

Istnieje szereg rozwiązań, które pozwolą na wszczęcie sprawy o rozwód pomimo ukrywania się przez jednego z małżonków przed listonoszem, który dwukrotnie zaawizuje przesyłkę, a po upływie 14 dni zwróci ją sądowi.

Wtedy sąd zobowiąże stronę do doręczenia pisma przez komornika, który uda się pod wskazany w pozwie adres i ustali czy pozwana osoba faktycznie pod nim zamieszkuje. Jeśli tak, doręczy pozew do rąk własnych, a jeśli nie, spróbuje ustalić za pośrednictwem instytucji takich jak Urząd Skarbowy lub Zakład Ubezpieczeń Społecznych jakie jest właściwe miejsce zamieszkania pozwanego.

Co, jeśli niesubordynowany małżonek jest tak skuteczny, że nawet komornik zawiedzie?

Odpowiadając krótko – NIC!

Jeśli komornikowi nie uda się doręczyć odpisu pozwu ani ustalić faktycznego miejsca zamieszkania pozwanego – do akcji może wkroczyć Kurator. Może nim być adwokat lub radca prawny wyznaczony przez sąd do reprezentowania i zabezpieczenia interesów nieobecnego małżonka.

Celowe nieuczestniczenie przez stronę w postępowaniu będzie wiązało się z jeszcze jedną poważną konsekwencją. Niepojawianie się na rozprawach i brak złożenia odpowiedzi na pozew równoznaczny jest z nieprzedstawieniem swojego stanowiska oraz oczekiwań w zakresie rozstrzygnięcia sprawy. Może doprowadzić to do wydania przez sąd wyroku zaocznego opartego wyłącznie na dowodach oraz twierdzeniach aktywnej strony procesu rozwodowego. W takim przypadku, która ze stron uzyska korzystny dla siebie wyrok? OTÓŻ TO!

Jak więc widać sprawa rozwodowa może z powodzeniem toczyć się pomimo utrudniania jej wszczęcia przez jedną ze stron. Co więcej, unikanie listonosza może przynieść sprytnemu małżonkowi więcej strat niż korzyści. Rozwód w takim przypadku wymaga jednak umiejętnego poruszania się w przepisach procedury cywilnej oraz sprawności w działaniu, gdyż na wykonanie powyższych czynności będziemy mieli określony przez sąd termin. Warto zatem w takim przypadku rozważyć skorzystanie z usług adwokata.

Magdalena Grzelak
Adwokat, mediator sądowy
Kancelaria Adwokacka w Płocku
ul. Sienkiewicza 67 lok. 3, 09-402 Płock
669-996-637 lub 507-177-989

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *