Płock

Podczas interwencji strażnicy miejscy znaleźli zawiniątko z podejrzanym suszem

Jak nieoczekiwanie może skończyć się, zdawałoby się, zwykła interwencja porządkowa przekonało się dwoje rejonowych strażników miejskich.

W poniedziałek około godziny 13.20 w rejonie dworca PKP usłyszeli głośne krzyki jakiegoś mężczyzny, który wykrzykiwał wulgarne słowa. Agresor w jednym ręku trzymał otwarte piwo, a w drugim duży kawałek rozbitego szkła. Funkcjonariusze podeszli do niego i poprosili, aby się uspokoił, ale on był bardzo nerwowy i pobudzony. Ponieważ mężczyzna nie reagował na wezwania do odrzucenia niebezpiecznego przedmiotu, strażnicy musieli działać szybko i skutecznie. W związku z zagrożeniem zmuszeni byli najpierw obezwładnić, a potem doprowadzić agresora do radiowozu – opowiada Jolanta Głowacka rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Płocku

Z uwagi na podejrzenie posiadania przez ujętego przedmiotów niebezpiecznych lub zabronionych prawem dokonano w radiowozie kontroli osobistej. W jego odzieży znaleziono paszport oraz zawiniątko z zawartością suszu roślinnego koloru zielonego o charakterystycznym zapachu.

W związku ze znalezieniem u 34-letniego Mołdawianina narkotyków przekazany został on funkcjonariuszom policji, którzy po kilku minutach pojawili się na miejscu zdarzenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *