Gospodarka i społeczeństwo

To jabłko nie jest zdrowe!

Weź centymetr i zmierz się w pasie. Jesteś kobietą i masz więcej niż 88 cm w talii? Jesteś mężczyzną, a pomiar wskazuje ponad 102 cm? Jeśli tak, przeczytaj ten artykuł, bo otyłość brzuszna jest bardzo groźna dla twojego zdrowia.

Do pracy jeździsz samochodem, bo tak szybciej i wygodniej. Nawet masz wykupiony karnet na siłownię czy zajęcia fitness, ale… na tym twoje ćwiczenia się kończą. Codziennie obiecujesz sobie, że od jutra zaczniesz przygotowywać zdrowe posiłki do pracy. A kończy się na kawach i batonach z automatu. I jeszcze co jakiś czas zastanawiasz się pewnie, czy to ubranie skurczyło się w praniu, rozmiarówka się zmniejszyła, czy jednak… No właśnie może warto spojrzeć prawdzie w oczy?

Skąd ta oponka?

Najprościej – z powodu niezdrowego, złego stylu życia. Przede wszystkim „winne” jest niewłaściwe odżywianie, zwłaszcza nadmiar słodyczy i słonych, tłustych przekąsek.

Zawierają one bardzo dużo cukrów prostych oraz złego tłuszczu, w tym nasyconych kwasów tłuszczowych oraz izomerów trans. Związki te spożywane w dużej ilości powodują właśnie otyłość brzuszną (potocznie nazywaną otyłością typu jabłko) .

Szczupłej sylwetce nie sprzyjają także nieregularne posiłki – długie przerwy między nimi. Można nie jeść dużo w ciągu dnia i tyć. Zresztą pewnie to znasz – szybkie śniadanie, potem osiem (albo więcej) godzin bez porządnego lunchu, a wieczorem obfita kolacja. Efekt – rosnący brzuch, tłuszcz w okolicach ramion i szyi.

Zgromadzonego nadmiaru tłuszczu nie ma też jak spalić. Jesteśmy coraz mniej aktywni. Jazda samochodem zastępuje spacer. Chwile aktywnego relaksu zamieniliśmy na… czas spędzany przed telewizorem czy przy komputerze. Pewnie nawet nie wiesz, gdzie w pracy są schody, bo korzystasz z windy. Taki mało aktywny tryb życia w połączeniu ze złą dietą to prosta droga do otyłości.

Nie usprawiedliwiają też tłumaczenia, że otyłość brzuszna jest dziedziczona genetycznie. – To prawda, badania dowodzą, że ta otyłość jest dziedziczna, ale tylko od nas zależy, czy dopuścimy do jej rozwoju, czy nie.

Jakie mogą być konsekwencje?

W przypadku otyłości brzusznej tkanka tłuszczowa gromadzi się w znacznych ilościach wewnątrzotrzewnowo, czyli w otoczeniu ważnych narządów. Nadmiar tłuszczu powoduje podniesienie przepony, mniejszą wentylację płuc oraz otłuszczenie mięśnia sercowego.

Wiadomo też, że otyłość brzuszna trzykrotnie podnosi ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2., czyli insulinozależnej. Choroba ta polega na zaburzeniu działania insuliny w komórkach organizmu. Pozostają on „głuche” na działanie enzymu produkowanego przez trzustkę. W efekcie – nie przyswajają cukru, który dostarcza im energii. W odpowiedzi trzustka produkuje coraz więcej insuliny, a ta cukier dosłownie siłą wpycha do komórek. Jednak z czasem trzustka nie wytrzymuje takiego wzmożonego tempa i stopniowo przestaje prawidłowo pracować. Wtedy w organizmie brakuje insuliny. I co dzieje się dalej? Cukier pozostaje we krwi, a jego stężenie jest tak duże, że zaczyna się już cukrzyca typu 2.

Taka sytuacja powoduje także wiele innych dolegliwości. – U osób z otyłością brzuszną obserwujemy zwiększone stężenie triglicerydów, cholesterolu LDL, a zmniejszenie cholesterolu HDL (korzystnego dla organizmu). Niestety nadmiar tkanki tłuszczowej trzewnej zwiększa również ryzyko chorób układu krążenia, w tym nadciśnienia tętniczego.

Nie czekaj, działaj

To, co robić, by pozbyć się niebezpiecznej oponki z okolic talii? Odpowiedź jest prosta – zmienić nawyki żywieniowe i więcej się ruszać. Twoje posiłki powinny być regularne – najlepiej jedz pięć razy dziennie. – Trzeba też ograniczyć słodycze i słone przekąski. Konieczne jest wyeliminowanie słodkich i gazowanych napojów. Zamiast nich lepiej pić wodę – minimum 1,5 litra każdego dnia. W menu powinno znaleźć się dużo warzyw. Natomiast owoce warto spożywać ostrożnie, ponieważ zawierają cukry proste .

Nie zapominaj o ruchu. Samochód zostawiaj w garażu wtedy, kiedy tylko możesz. Przesiądź się do komunikacji miejskiej, staraj się piechotą pokonywać odległość choćby pomiędzy dwoma przystankami. Zapisz się na ulubione zajęcia fittnes. A jeśli nie lubisz takiej formy ruchu, wybierz rower, spacery, bieganie czy nordic walking. Zamiast jeździć windą, chodź schodami. Eksperci podkreślają, że dla zachowania zdrowia i szczupłej sylwetki powinniśmy każdego dnia robić 10 tys. kroków, czyli pokonywać dystans ok. 5 kilometrów. Staraj się o tym pamiętać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *