Najdroższe w tym roku mogą być nie prezenty, tylko twoja naiwność… jeśli pozwolisz oszustom się okraść
Zbliża się czas świątecznych spotkań, życzeń, porządkowania spraw i rozmów przy stole. Rodzina jak zwykle zapyta, czy wszystko u Ciebie w porządku, a Ty – zamiast myśleć o pierogach z kapustą i grzybami – w myślach wciąż wracasz do tego jednego powiadomienia z banku, które zmieniło wszystko. Kilka minut nieuwagi, jedna niepokojąca wiadomość, jedno nieopatrzne działanie – i oszczędności zniknęły z konta szybciej niż pierwsza gwiazdka pojawi się na niebie.
Dla wielu osób to scenariusz, który staje się dramatycznie realny właśnie w okresie przedświątecznym. Przestępczość finansowa rośnie, banki rozkładają ręce, a poszkodowani zostają z poczuciem bezradności. Tymczasem ta historia wcale nie musi skończyć się źle.
Kiedy bank mówi „odmawiamy”, adwokat zaczyna działać
W praktyce ogromna część klientów słyszy od banku, że środki nie zostaną zwrócone z powodu ich rzekomej „niedbałości”. Argument ten powtarza się tak często, że wielu poszkodowanych uznaje go za niepodważalny. Tymczasem prawo wygląda zupełnie inaczej. Zgodnie z ustawą o usługach płatniczych to bank musi wykazać, że klient działał umyślnie lub w sposób rażąco niedbały. Odpowiedzialność klienta jest wyjątkiem, a nie regułą. Odmowa banku nie zamyka drogi – ona ją dopiero otwiera.
Dlatego pierwszym zadaniem jest właściwe przygotowanie zgłoszenia transakcji jako nieautoryzowanej, zebranie materiału dowodowego oraz zabezpieczenie dokumentów niezbędnych w dalszym etapie postępowania.
Reklamacja, która naprawdę może zmienić wynik sprawy
Dobrze sporządzona reklamacja nie jest zwykłym pismem – to dokument, który ustawia całą sprawę w prawidłowych ramach prawnych. Adwokat wskazuje w niej m.in.:
- brak udowodnienia przez bank autoryzacji transakcji,
- uchybienia proceduralne po stronie banku,
- niewłaściwe zabezpieczenia systemów,
- tolerowanie transakcji nietypowych, odbiegających od zwyczajowej aktywności klienta,
- naruszenie obowiązków informacyjnych.
W praktyce wiele spraw udaje się zakończyć już na tym etapie. Bank, świadomy konsekwencji procesowych, woli zwrócić środki, niż ryzykować przegraną w sądzie.
Jeżeli bank odmawia – sąd ocenia wszystko od nowa
Postępowanie cywilne przeciwko bankowi to narzędzie, którego nie należy się obawiać. Sądy coraz częściej przychylają się do argumentów klientów, dostrzegając, że współczesne metody wyłudzeń są tak zaawansowane, że nawet osoba ostrożna, wykształcona i świadoma zagrożeń może stać się ofiarą przestępstwa.
W sprawach o nieautoryzowane transakcje kluczowe znaczenie mają:
- Analiza zgodności działań banku z ustawą o usługach płatniczych, prawem bankowym oraz regulaminami.
- Ustalenie, czy instytucja finansowa zapewniła środki bezpieczeństwa adekwatne do poziomu zagrożeń.
- Opinia biegłego z zakresu informatyki śledczej.
- Badanie, czy bank podjął należytą analizę ryzyka przy realizacji nietypowej operacji.
- Ocena zachowania klienta w kontekście pojęcia „rażącego niedbalstwa”, które sądy interpretują coraz bardziej restrykcyjnie – na korzyść klientów.
W praktyce sądowej coraz częściej pada wniosek, że klient działał racjonalnie, a to bank nie dopełnił obowiązków, dopuszczając do realizacji transakcji budzących wątpliwości.
Dlaczego instytucje finansowe w rzeczywistości ponoszą większą odpowiedzialność niż sugerują
Banki – jako podmioty profesjonalne – zobowiązane są do zapewnienia poziomu bezpieczeństwa adekwatnego do skali zagrożeń. To nie jest standard przeciętnego użytkownika Internetu, ale znacznie wyższy poziom staranności. Jeżeli system banku akceptuje operacje nietypowe, realizowane w krótkim czasie, na duże kwoty lub do krajów wysokiego ryzyka, nie może zasłaniać się błędami klienta, kiedy dojdzie do wyłudzenia.
Odpowiedzialność banku wynika zarówno z ustaw, jak i z konstrukcji stosunku powierniczego. Klient powierza swoje pieniądze instytucji profesjonalnej, która powinna chronić powierzone środki nawet przed najbardziej wyrafinowanymi metodami oszustwa.
O czym warto porozmawiać przy świątecznym stole?
W wielu domach w okresie świątecznym usłyszymy zdanie: „To wszystko przez nieuwagę”, „Trzeba było uważać”, „Bank na pewno ma rację”. Tymczasem prawda wygląda inaczej. Nawet bardzo ostrożny konsument może zostać zmanipulowany. To nie świadczy o słabości, lecz o tym, że przestępczość finansowa jest dziś na poziomie, z którym nie radzą sobie nawet bankowe systemy bezpieczeństwa.
Dlatego rozmowa powinna brzmieć inaczej: „Co można było zrobić prawnie?”, „Jakie są obowiązki banku?”, „Jak odzyskać pieniądze?”.
Na te pytania adwokat jest w stanie udzielić konkretnych, praktycznych odpowiedzi.
Warto pamiętać, że nawet jeśli przestępcy działają szybko, profesjonalnie i wykorzystują element zaskoczenia, to prawo stoi po stronie klienta. A dobrze poprowadzone postępowanie może sprawić, że podczas świątecznych rozmów przy stole będziemy wspominać utratę pieniędzy już tylko jako historię, z której będziemy się śmiać.
Magdalena Rosiak
Adwokat, mediator sądowy
Kancelaria Adwokacka
ul. Sienkiewicza 67 lok. 3, Płock
669-996-637 lub 507-177-989
