Gospodarka i społeczeństwo

2026 rokiem budowania potencjału bezpieczeństwa

Koniec jednego i początek kolejnego roku to czas namysłu nad tym co było, ale jednocześnie, nad tym co będzie. Pozostawiając na marginesie obraz przyszłości generowany tzw. szczęściem lub przeznaczeniem oraz sprawy nie mające większego znaczenia dla naszych egzystencjalnych potrzeb, skupiając się na bezpieczeństwie indywidualnym i zbiorowym, zastanówmy się nad tym nie co będzie, a nad tym co być powinno.

W przekazie publicznym, planach budżetowych państwa, programach inwestycyjnych i rozwojowych, kierunkach strategii bezpieczeństwa (chociaż nowej strategii bezpieczeństwa narodowego nadal nie wprowadzono) – odnajdujemy informacje o wielomiliardowych nakładach na obronność, bezpieczeństwo wewnętrzne i bezpieczeństwo publiczne, na ochronę ludności i obronę cywilną. Potencjał państwa, a tym samym społeczeństwa, każdego z nas, to jednak nie tylko nakłady finansowe i organizacyjne rządu, mające na celu zwiększenie zasobów materialno-osobowych, ale również indywidualne podejście do kwestii bezpieczeństwa. Trochę więc, jako zachętę do spojrzenia na sprawy bezpieczeństwa z perspektywy indywidualnych możliwości, obowiązków lub potrzeb, pomyślmy o 2026 roku jako tym, w którym zaczniemy budować własne kompetencje i siłę naszej Ojczyzny.

Pojęcie ojczyzna ma fundamentalne znaczenie przy ocenie tego co dla nas jest, a raczej co powinno być cenne, godne ochrony i obrony. W encyklopedycznym rozumieniu ojczyzna to kraj urodzenia i zamieszkania, miejsce pochodzenia przodków, z którym/którymi czujemy silne więzi emocjonalne, kulturowe i historyczne, oznaczające wspólnotę, bezpieczeństwo, tradycję i dziedzictwo, obejmujące zarówno wielką przestrzeń narodową, jak i małe obszary miasto, wieś, dom. Planując więc najbliższą przyszłość i naszą aktywność, myślmy o bezpieczeństwie naszego domu
i naszych bliskich.

Wskazać można kilka rodzajów aktywności, które łączą własne indywidualne umiejętności, kompetencje i zasoby, z potrzebami państwa – Ojczyzny. Mogłoby się wydawać, że niektóre z nich nie mają nic wspólnego z wzmacnianiem siły państwa, a jednak tak właśnie jest. A więc:

  • buduj swoją świadomość i zdobywaj wiedzę, nie reaguj na samozwańczych proroków i „gadające głowy” kreujące się na ekspertów od wszystkiego, bazuj na wiedzy, na sprawdzonych źródłach, kierując się w tym własną krytycyzmem, intuicją lub radami naszych najbliższych;
  • ćwicz umiejętności, zwłaszcza te, które mogą się przydać w trudnych czasach i w trakcie ekstremalnych zagrożeń – przetrwania w różnym terenie i porze roku, pozyskiwania zasobów, kooperacji, reagowania i ewakuacji;
  • gromadź zasoby, zarówno te podstawowe (jedzenie, leki, dach nad głową, ciepło, pieniądze) pozwalające przeżyć na co dzień, jak i takie, które mogą pomóc w sytuacji wyjątkowego kryzysu (alternatywne miejsce pobytu, zapas paliw, zapas leków i apteczkę, niezbędne narzędzia
    i urządzenia (agregat, ponton, namiot, …);
  • zamiast planować ucieczkę za granicę, wstąp do Sił Zbrojnych lub obrony cywilnej, co nie wymaga wyjątkowego poświęcania, a jedynie kilku może kilkunastu tygodni w roku, lub zamiast tego, wspieraj finansowo lub rzeczowo wojsko i służby, poprzez fundusze i programy;
  • współpracuj i wspomagaj innych, ponieważ oni też wspomogą ciebie;

i wreszcie po prostu,

  • płać podatki a nie ich unikaj, pracuj a nie oczekuj datków od państwa, chodź do szkoły i ucz się, dbaj o zdrowie i najbliższych, ponieważ zobowiązania w stosunku do państwa to powinność w stosunku do wspólnoty i rodziny – do ojcowizny i ojczyzny.

Robiąc powyższe dla siebie, będąc jednocześnie częścią wspólnoty, robimy to dla innych i dla państwa. Oczywiście nasza postawa, determinacja i zaangażowanie wynikają ze stosunku do wspólnoty, do władzy, do obowiązków wynikających z konieczności ponoszenia ciężarów publicznych, cech charakteru i szeregu innych uwarunkowań. Te jednak mogą a nawet powinny ulec przebudowie. Nie zależą jednak od naszego bogactwa, a czasami nawet zdrowia. W trudnych indywidualnych przypadkach, nasza aktywność może być mniejsza, inna, ale jednak w dalszym ciągu realizowana.

Niech zatem rok 2026 będzie początkiem zmian naszego myślenia i działania ale nie jego końcem, chwilową modą czy wynikiem strachu. Bezpieczeństwo nie jest nigdy dane na zawsze zakładając, że teraz jesteśmy bezpieczni, a przecież nie jesteśmy.

dr por. Wojciech Wasilewski
Towarzystwo Wiedzy Obronnej
Towarzystwo naukowe Płockie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *