Kosiniak – Kamysz: Jestem jedynym kandydatem z doświadczeniem
Najważniejszą wartością, dla której jestem w polityce jest budowanie wspólnoty. Mówił do zgromadzonych w Drobinie sympatyków PSL Władysław Kosiniak – Kamysz, kandydat na prezydenta RP.
Kandydat PSL spotkał się najpierw z członkami Kół Gospodyń Wiejskich. Tu mówił m.in. o tym jak ważną rolę odgrywają w lokalnych społecznościach, ale także o tym co dla emerytów jest najważniejsze – emeryturze bez podatku.
Z ok. 60 tys. w 2015 r. do 330 tys. seniorów teraz wzrosła liczba emerytów pobierających świadczenie niższe niż minimalne. Gwarancją wyższych emerytur jest emerytura bez podatku, a ja jestem gwarancją jego wprowadzenia. Obiecuję to.
Mówił Władysław Kosiniak – Kamysz
Następnie na placu tuż za kościołem do zgromadzonych mieszkańców nie tylko Drobina przekonywał, że to właśnie on jest najlepszym kandydatem na Prezydenta RP.
Gdy przez ostatnie lata zabiegałem o przywracanie Polsce braterstwa, inni z tego drwili. Dlatego dziś zadaję pytanie o wiarygodność tych, którzy od 15 lat konsekwentnie pogłębiają podział społeczny, a w kampanii wyborczej nagle mówią o współpracy. Wierzę w dobre intencje Rafała Trzaskowskiego, który mówi o porozumieniu, ale na to nie pozwoli mu jego środowisko polityczne, które za nim stoi. Ono tę współpracę odrzuca. Z drugiej strony mamy Andrzeja Dudę, który przez 5 lat stał się długopisem. To jest symbol jego prezydentury. Potrzebny jest nowy trójpodział polityczny. Dziś Prawo i Sprawiedliwość rządzi w Sejmie, PO w Senacie. Dlatego prezydent, który zagwarantuje współpracę musi być spoza tych obozów. Jestem jedynym kandydatem z doświadczeniem, który potrafi to zrobić.
przekonywał zebranych Kosiniak – Kamysz
Kandydat PSL zwrócił się również do osób, które nie chodzą na wybory.
Mówicie nie interesuję się polityką. Ja wam zaręczam – polityka interesuje się Wami! Jako jedyny kandydat apeluję do 10 – 12 mln Polaków, którzy nie biorą udziału w wyborach. Oddajecie swój głos w nieświadomy sposób, pozwalacie komuś innemu decydować za Was. Proszę Was o to – jeśli nie byliście na wyborach raz, drugi, trzeci – teraz chodźcie. Odbudujmy wspólnotę w Polsce, odbudujmy ją na nowo.
przekonywał kandydat na prezydenta