Niszczyli banery wyborcze, grozi im do 5 lat pozbawienia wolności
Zatrzymano sprawców, którzy w nocy na terenie miasta niszczyli banery wyborcze jednego kandydata, rozwieszali banery drugiego. Wandali namierzyła obsługa monitoringu, zatrzymała policja, a o konsekwencjach prawnych zdecyduje sąd.
Obsługa monitoringu miejskiego w nocy zaobserwowała jak dwaj mężczyźni poruszający się samochodem marki BMW rozwieszają nielegalnie banery wyborcze. Mężczyźni rozwieszali je w pasach drogowych płockich ulic. Banery zawisły na wielu żółtych barierach ochronnych. Obsługa monitoringu ujawniła także jak ci sami mężczyźni, podróżujący samochodem na warszawskich numerach rejestracyjnych, zamazywali wyborcze materiały Trzaskowskiego.
To nie pierwszy przypadek niszczenia materiałów wyborczych na terenie Płocka w ostatnim czasie. W weekend zniszczono materiały wyborcze kandydata KO.
Przypomnijmy, w czasie trwania kampanii wyborczej wszelkie materiały wyborcze zawierające oznaczenia komitetu wyborczego, od którego pochodzą, podlegają prawnej ochronie. Ich niszczenie jest wykroczeniem. Sprawcom grozi kara grzywny do 5 tysięcy złotych. Jeżeli komitet wyborczy oszacuje swoje straty na kwotę przekraczającą 500 złotych, to zgodnie z kodeksem karnym, czyn jest kwalifikowany jako przestępstwo a sprawcom grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
