Ścieki znów zrzucane są do Wisły
Czyżby powtórka z rozrywki? Wody Polskie odnotowały kolejny zrzut ścieków do Wisły na terenie Warszawy. „Ponieważ nie mamy dziś “okresu suchego” należy przypuszczać, że to dopiero początek podtruwania” – pisze na Twitterze prezes Wód Polskich Przemysław Daca.
Przypomnijmy, w połowie grudnia prezydent Warszawy poinformował, że ścieki z lewobrzeżnej Warszawy płyną już do oczyszczalni Czajka nowym rurociągiem ułożonym pod dnem Wisły. Dotychczas transportowane były – po awarii kolektorów – tymczasowym rurociągiem ułożonym na wojskowym moście pontonowym na Wiśle. Zanim jednak pontonowy most zbudowano, setki tysięcy litrów ścieków lały się wprost do rzeki. Według Wód Polskich, wydajność nowego kolektora tłoczącego ścieki do „Czajki” to 3,5 m sześc. ścieków na sekundę. Tymczasem podczas deszczu z lewobrzeżnej Warszawy ścieków przybywa w tempie 5,65 m sześc./sek., a w czasie nawalnego deszczu nawet do 8 m sześc./sek. Nadmiar ścieków (ponad 3,5 m sześc./sek) kierowany jest do Wisły. Zgodnie z oceną Wód Polskich, wartość 3,5 m sześc. na sek. jest przekraczana 18 razy w miesiącu.
Dziś w Warszawie znów pada deszcz i sytuacja się powtórzyła.
Dziś rano (05.01.21) podczas monitoringu kolektorów nasi pracownicy zarejestrowali ponowny zrzut nieoczyszczonych ścieków komunalnych do Wisły, za Centrum Olimpijskim, przy ul. Krasińskiego
– napisał prezes Wód Polskich.