Na dziś koniec. Lodołamacze na Wisłę wrócą jutro
Lodołamacze dopłynęły do Dobrzynia nad Wisłą. I na dziś na tym koniec.
Nie mogą dopłynąć do Płocka, uniemożliwia im to gruba pokrywa lodowa oraz niesprzyjający wiatr. Akcja lodołamania ma być kontynuowana w niedzielę. Na stopniu wodnym Włocławek trwa spuszczanie rozkruszonego lodu przez zaporę. Wisła (po kilku dobach niskich temperatur do – 17°C ) skuta jest lodem na długości ponad 90 km i po drodze są już nie jeden, a co najmniej trzy zatory lodowe.
Strażacy przystąpili do wycinania przerębli na basenie portu w Radziwiu, aby nie dopuścić do przyduchy ryb.
O godzinie 16.00 stany wody na wodowskazach wskazywał następujące wartości:
PKN Orlen – 776 cm, bez zmian w ciągu dwóch godzin
Brama przeciwpowodziowa – 358 cm, ubyło 2 cm;
Borowiczki – 382 cm, ubyło 4 cm;
Wyszogród – 548 cm, przybyło 18 cm;
Kępa Polska – 501 cm, ubył 1 cm.