Pogotowie przeciwpowodziowe odwołane. Akcja lodołamania oficjalnie zakończona
Zagrożenie minęło, oficjalnie kończymy akcję lodołamania – obwieścił na konferencji prasowej prezes PGW Wody Polskie.
Sytuacja jest opanowana, poziom wody jest poniżej stanów ostrzegawczych. Zator jaki był jeszcze niedawno na Wiśle udało się w sobotę zlikwidować. Wszystko dzięki skutecznej walce z żywiołem naszym lodołamaczom
– mówił Przemysław Daca prezes PGW Wody Polskie.
Dzięki akcji woda w Płocku opadła o 2,80 m, a w Kępie Polskiej spadła 1,60 m. Obecnie stany wysokie, ale nie przekraczają stanów ostrzegawczych.
Zatory, które miały około 12 km zostały rozbite. Z tej strony nie ma żadnego zagrożenia. W akcję pomocy zaangażowane było wojsko – saperzy, terytorialsi, ale także żołnierze lotnictwa. Wszyscy gotowi byli na użycie ładunków wybuchowych, gdyby zaszła taka potrzeba.
Braliśmy pod uwagę ten scenariusz, ta metoda stosowana jest w momencie, gdy lodołamacz ma problemy z dodatciem do jakiegoś odcinka. Tym razem udało się rozbić zator bez użycia ładunków wybuchowych
– mówił Krzysztof Woś zastępca prezesa Wód Polskich
W związku z ustabilizowaniem sytuacji prezydent Płocka odwołał pogotowie przeciwpowodziowe dla miasta. Również w Kępie Polskiej odwołano pogotowie przeciwpowodziowe. Tam dziś od rano żołnierze 2. Mazowieckiego Pułku Saperów zabezpieczali wał przeciwpowodziowy. Również Starosta Płocki odwołał alarm przeciwpowodziowy dla siedmiu gmin położonych wzdłuż Wisły.
Konferencja jaka odbyła się dziś w Płocku była także okazją do podziękowań wszystkim, którzy czuwali nad bezpieczeństwem. Lodołamacze zakończyły prace na Wiśle na wysokości Płocka i Dobrzykowa. Wycofują się do Włocławka, pozostaną w stanie gotowości.