Włamali się do domku, okradli go – teraz grozi im do 10 lat więzienia
Do 10 lat więzienia grozi dwóm mężczyznom, których zatrzymali policjanci z komisariatu w Płocku. 49-latek wraz ze swoim wspólnikiem włamali się do domu jednorodzinnego skąd skradli przedmioty o łącznej wartości ponad 22 tysięcy złotych. Młodszy z nich, aby najprawdopodobniej zataić ślady swojej obecności na miejscu przestępstwa, zerwał opaskę z nadajnikiem GPS, którą miał założoną z uwagi na odbywanie kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego.
49-latek i jego młodszy o 20 lat wspólnik, wykorzystując nieobecność lokatorów, włamali się do domu jednorodzinnego w gminie Słupno (16 marca br.). Podejrzani po obserwacji posesji i pewności, że nie zostaną zauważeni przez niechcianych świadków, wybili szybę w oknie tarasowym i weszli do wnętrza domu. Tam plądrując pomieszczenia rabusie skupili swoją uwagę tylko na wartościowych rzeczach. I tak, niezauważeni wynieśli z domu złotą i srebrną biżuterię, zegarki, aparat fotograficzny oraz gotówkę. Łączna wartość ich łupu przekroczyła 22 tys. zł. Jeszcze przed włamaniem, aby najprawdopodobniej zataić ślady swojej obecności na miejscu przestępstwa, 29 –latek zerwał z nogi opaskę z nadajnikiem GPS, którą miał założoną z uwagi na odbywanie kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego ( karany za jazdę pod wpływem alkoholu). Ale na nic zdał się chytry plan płocczanina i jego wspólnika. Kryminalni z Komisariatu Policji w Płocku w wyniku szczegółowych ustaleń namierzyli podejrzanych o kradzież z włamaniem.
mówi Marta Lewandowska oficer prasowy KMP w Płocku
W piątek 49-latek i jego wspólnik zostali zatrzymani. Jak się okazało, mieli oni już konflikt z prawem a straszy z nich, w minionym roku opuścił zakład karny ( karany za przestępstwa przeciwko mieniu). W obliczu zebranych przez policjantów dowodów, podejrzani przyznali się do przestępstwa.
Po przesłuchaniu, prokurator podjął decyzję o zastosowaniu wobec zatrzymanych środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego. Podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.