Gospodarka i społeczeństwoORLEN S.A.

Zbieraj sznurki, chroń bociany, czyli Dzień Bociana Białego

31 maja obchodzony jest Dzień Bociana Białego. Energa z Grupy ORLEN już od ponad ćwierć wieku współpracuje z przyrodnikami i dba o bociany poprzez różnego rodzaju działania i programy. Akcja „Zbieraj sznurki, chroń bociany”, infolinia 801 BOCIAN, konkurs „Lecą boćki”, ale przede wszystkim montaż platform pod gniazda na słupach energetycznych dowodzą, że bociany to ptaki wyjątkowo bliskie energetykom.

Nieprzypadkowo energetycy Energi objęli bociany szczególna opieką. Gatunek ten, jak żaden inny symbolizuje piękno polskiej przyrody, ale ma też ścisły związek z energetykami. Boćki upodobały sobie słupy energetyczne na idealne lokum do zakładania gniazd.

Kiedy jeszcze nie było słupów energetycznych, bociany gnieździły się na drzewach w łęgach nadrzecznych. Potem, żeby nie narażać się na ataki drapieżników, przeniosły się bliżej człowieka. Kiedy pojawiły się słupy energetyczne, okazało się, że są one jeszcze bezpieczniejsze, bo eliminują “wyjadacza” bocianich jaj – kuny

 – mówi Krzysztof Konieczny z Fundacji Przyrodniczej „pro Natura”.

Blisko 12 tys. platform dla bocianich rodzin

Każdego roku, wczesną wiosną, energetycy Energi Operatora instalują nowe i remontują stare platformy zabezpieczające bocianie gniazda na słupach energetycznych. Dzięki zamontowaniu specjalnej konstrukcji, wynoszącej gniazdo ponad przewody sieci energetycznej, skrzydlate rodziny mogą bezpiecznie budować swoje siedziby, a odbiorcy energii elektrycznej mają zapewnioną ciągłość dostaw prądu do swoich domów i firm.

Energa Operator łącznie zainstalowała już blisko 12 tys. takich platform. Szacuje się, że mieszka na nich jedna czwarta populacji polskich bocianów. Dlatego też Energa z Grupy ORLEN, m.in. wspólnie z przyrodnikami z Fundacji Przyrodniczej „pro Natura”, od wielu lat prowadzi aktywne działania na rzecz ochrony bociana białego oraz podejmuje wiele inicjatyw edukacyjnych.

foto Energa Grupa ORLEN

Druga edycja konkursu „Lecą boćki”

Nie jest też przypadkiem, że Dzień Bociana Białego przypada na 31 maja. Jako że bocian kojarzy się z dziećmi (przynoszonymi przez bociany w tobołkach), przyrodnicy ustanowili to święto w wigilię Dnia Dziecka, wybierając tę symboliczną datę jako najlepszy moment na zwrócenie uwagi na ochronę bocianów w Polsce.

Pod koniec maja, w większości zasiedlonych gniazd, powinny znajdować się już pisklęta, a aktywność dorosłych ptaków jest wyjątkowo spektakularna i sprzyjająca do podpatrywania ich życia.

W tym roku w Dniu Bociana wystartuje także druga edycja konkursu dla dzieci „Lecą boćki” organizowanego dzięki współpracy Fundacji Przyrodniczej „pro Natura” i Energi z Grupy ORLEN w ramach projektu Bociany.pl.

Każdy może dbać o bociany, dzieci także – przedszkolaki oraz uczniowie klas 0-3 szkół podstawowych z całego kraju mają szansę poznać bocianie zwyczaje oraz sposoby ich ochrony biorąc udział w konkursie. Polega on na twórczym wykorzystaniu książeczki „Lecą boćki”, która wraz z dodatkowymi materiałami dydaktycznymi i wideo udostępniana jest w wersji elektronicznej na stronie www.bociany.pl. Edukacyjna zabawa ma bardzo otwartą na kreatywność formułę i daje pole do popisu twórczych interpretacji: uczestnicy mogą przygotować piosenkę, wierszyk, pracę plastyczną lub przedstawienie teatralne. Pierwsza edycja konkursu – do której pomimo pandemii włączyło się łącznie około tysiąca dzieci – udowodniła, że wyobraźnia nie zna granic. Dodatkowo opiekunowie mają sposobność, by przez zabawę pobudzić dzieci nie tylko twórczo, ale zaangażować je do ochrony przyrody.

Warunkiem wzięcia udziału w konkursie jest opublikowanie pracy w mediach społecznościowych i oznaczenie jej za pomocą dwóch hasztagów #BocianyPL i #Energa oraz umieszczenie w komentarzu pod dedykowanym wpisem na profilu https://www.facebook.com/bocianyFundacjaPrzyrodniczaPRONATURA/. Szczegóły konkursu znajdują się na stronie https://bociany.pl/konkurs-leca-bocki/.

Ilustracja z książeczki “Lecą boćki”

„Zbieraj sznurki, chroń bociany”

Nie tylko linie energetyczne, niestabilne gniazda czy drapieżniki zagrażają bocianom. Jak zaznaczają przyrodnicy, ptakom może pomóc każdy. Jak? Wystarczy w okolicy bocianich gniazd zbierać… sznurki. To właśnie one stanowią ogromne zagrożenie dla piskląt. Bociany wzmacniają i rozbudowują gniazdo każdego roku, znosząc materiał z okolicznych pól, a tam często znajdują sznurki pozostawione po pracach rolnych. Młode, które się w nie zaplączą, zazwyczaj nie są w stanie same się uwolnić i opuścić gniazda. Z czasem sznurek wrasta w kończyny powodując uszkodzenia ciała, które mogą skutkować śmiercią zwierzęcia. Energa wraz z przyrodnikami od lat zachęca do tej prostej czynności, dzięki której każdy może włączyć się w ochronę bocianów. Poprzez akcję „Zbieraj sznurki, chroń bociany” wiedza ta jest popularyzowana między innymi w mediach, szkołach i przez materiały edukacyjne.

zdjęcie Energa Grupa ORLEN

Widzisz bociana w potrzebie – zgłoś to

Energa współpracuje z przyrodnikami na rzecz ochrony bociana białego i jego siedlisk od ponad 25 lat. Działania są prowadzone na wielu płaszczyznach – od współpracy z elektromonterami i montażu platform na słupach energetycznych, przez pomoc w obrączkowaniu ptaków (projekt „Energetyczni obrączkarze Grupy Energa”), po popularyzowanie wiedzy na temat potrzeby ochrony bocianów.

Każdy jednak może pomóc bocianom. Spacerując na łonie natury, zwłaszcza na terenach wiejskich, często można spotkać bocianie gniazda. W przypadku zauważenia czegoś niepokojącego, zwłaszcza poszkodowanych bocianów, należy poinformować o tym odpowiednie służby odpowiedzialne za ochronę przyrody – Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska (RDOŚ), straż miejską lub straż gminną.

Dzięki współpracy Fundacji Przyrodniczej „pro Natura” i Grupy Energa powstała także specjalna infolinia 801 BOCIAN, czyli 801 26 24 26 i adres e-mail bociany@bociany.pl. Od poniedziałku do piątku w godz. 9-15 na infolinii dyżurują doświadczeni w pomaganiu bocianom przyrodnicy, którym można zadać wszelkie pytania związane z ochroną tych ptaków. Tu także konsultowane są zgłoszenia dotyczące potrzeby montażu platformy.

Jak energetycy pomagają ornitologom badać bociany?

W latach 2009-2011 Energa wraz z Fundacja Przyrodniczą „pro Natura” i Stacją Ornitologiczną MiIZ PAN zrealizowały unikatowy w tamtym czasie na skalę Europy program “Energetyczni obrączkarze Grupy Energa”. Kilkudziesięciu energetyków zostało specjalnie przeszkolonych, aby obrączkować małe boćki. Skąd ten pomysł? Ornitolodzy mają utrudniony dostęp do bocianów gniazdujących na słupach. A tylko dzięki obrączkom można śledzić losy tych ptaków. Dla energetyków praca w pobliżu linii elektroenergetycznej, a do tego na wysokości, to z kolei chleb powszedni. Podczas trzech edycji akcji pracownicy Energi oznakowali ok. 5 tys. ptaków, realizując tym samym 1. etap projektu badawczego. Po kilku latach obserwując dojrzałe bociany, które wróciły do Polski w celach rozrodczych, ornitolodzy uzyskali informacje nt. zaobrączkowanych ptaków. Dane te pozwalają fachowcom ocenić liczebność, kondycję, czy kierunki migracji.

“Energowe” bociany podróżowały po całym świecie, jeden został zaobserwowany np. w Sudanie, inny w Turcji. Jednak z bliższych nam terenów można podać przypadek bociana, który został zaobrączkowany w 2010 r. na betonowym słupie w miejscowości Słonowice Kolonia, w Zachodniopomorskiem. Po blisko 9 latach (dokładnie po 3323 dniach) został zauważony w Warmińsko-Mazurskiem, we wsi Witki, gm. Bartoszyce. Założył gniazdo w odległość 341 km od miejsca wyklucia. Ornitolodzy dzięki skoordynowanej akcji z energetykami uzyskali wiele cennych informacji. Do dziś lokalnie kontynuowana jest pomoc przy obrączkowaniu i jeśli istnieje taka potrzeba, przyrodnikom udostępniane są podnośniki.

zdjęcie Energa Grupa ORLEN

Dlaczego czasami trzeba zdjąć platformę?

Rzadko zdarzają się sytuacje, w których należy zdemontować platformę, jednak i w takich przypadkach czasami muszą interweniować energetycy.

Jedna z takich sytuacji następuje, gdy bocian wykazywał zainteresowanie słupem, zamontowano platformę, ale ptak jednak znalazł lepsze dla siebie miejsce i przez kilka sezonów została ona niezagospodarowana. Taka platforma jest przeniesiona w inne miejsce.

Bociany co roku rozbudowują swoje domostwa nakładając nowe warstwy na stare. Po kilku latach takie gniazdo może ważyć ponad tonę. Kiedy masa bocianiego gniazda staje się zbyt duża, zagrażając konstrukcji platformy i słupa, również należy zdjąć i odciążyć platformę. Stare gniazdo zostaje zdjęte, a część jego wyściółki jest na nowo układana na platformie, tak aby ptaki rozpoznały swój dom wracając z „ciepłych krajów”.

W Gdańsku zdarzyło się również, gdy platformę zdjęto ze względów bezpieczeństwa, na wniosek Portu Lotniczego, który zawnioskował o to powołując się na ustawę Prawa lotniczego (art. 876). Zapis ten zabrania budowy lub rozbudowy obiektów budowlanych, sprzyjających występowaniu zwierząt stwarzających zagrożenie dla ruchu statków powietrznych, w odległości do 7 km od punktu odniesienia lotniska. Celem usunięcia gniazda oraz platformy pod bocianie gniazdo było zapewnienie bezpieczeństwa zarówno bocianom jak i wykonywanym operacjom lotniczym. Bliskość gniazda w rejonie lotniska zwiększa prawdopodobieństwo zderzenia bocianów z samolotem, co może skutkować katastrofą lotniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *