Jest projekt ustawy o dofinansowaniu do oprocentowania kredytów mieszkaniowych. Przygotowała go Lewica
W lutym 2022 r. RPP po raz piąty podniosła stopy procentowe. Raty kredytów wzrosły kolejny raz. W efekcie osoby posiadające złotowy kredyt mieszkaniowy zmierzą się z o ¼ wyższą ratą niż jeszcze kilka miesięcy temu. Decyzje Rady Polityki Pieniężnej uderzają w polskie rodziny. Lewica składa projekt o dofinansowaniu do oprocentowania kredytów mieszkaniowych.
Dlaczego konsumenci brali kredyty? Ponieważ uwierzyli prezesowi NPB Adamowi Glapińskiemu, który mówił jeszcze rok temu: bierzcie kredyty, inflacja jest opanowana, nic złego nam nie grozi. Należy przynajmniej częściowo zrekompensować niezapowiedziane podwyżki stóp procentowych
– mówi Arkadiusz Iwaniak Poseł na Sejm; KP Lewica.
W tej chwili to około 2 mln osób, które ma kredyt hipoteczny, a rata tego kredytu sięga już 60-70 procent przeciętnego wynagrodzenia.
Jeżeli stopy procentowe zostaną podniesione do poziomu 4 – 4 i pół procenta to koszt kredytów mieszkaniowych wzrośnie o 60 procent. Jednocześnie obecna zdolność kredytowa trzyosobowego gospodarstwa domowego jest mniejsza o około 150 tysięcy złotych, w stosunku do roku 2021. A jeżeli stopy procentowe dalej będą rosnąć, to ta zdolność kredytowa zmniejszy się o 200 – 250 tysięcy
– dodaje poseł Iwaniak.
7 października 2021 roku Rada Polityki Pieniężnej podjęła pierwszą z serii decyzji o podwyżce stóp procentowych. Przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej jeszcze 9 września 2021 roku zapewniał jednak, że nie ma warunków do ich podwyżki. Komunikat ten był jednym z kilkunastu zapewnień o braku konieczności podwyższania stóp procentowych, a nawet o warunkach do ich obniżki. Przewodniczący RPP mówił również, że podwyżka stóp procentowych byłaby „szkolnym błędem”. W styczniu 2021 roku mówił: „Dopuszczam dalsze obniżenie stóp procentowych, dopuszczam także stopy ujemne”. Konsumenci podpisujący umowy nie mogli przygotować się do wyższych rat kredytów. Przeciętny kredytobiorca nie musi posiadać wiedzy specjalistycznej pozwalającej zweryfikować wypowiedzi Przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej.
Dlatego naszym zdaniem to państwo powinno wziąć teraz na siebie tą podwyżkę. Tak jak miało to miejsce w chwili, gdy powstał Fundusz Covidowy dla przedsiębiorców. Chcemy, by tak samo potraktować Polaków mających kredyt hipoteczny
– mówi poseł.
Kogo miałaby obejmować dopłata? Według projektu Lewicy dopłata do kredytu przysługiwałaby konsumentowi, jeżeli jego rata kredytu na dzień 1 lutego 2022 r. jest wyższa niż 30% przeciętnego miesięcznego dochodu przypadającego na jednego członka gospodarstwa domowego i stanowi część odsetek należnych bankowi równych 2 punktom procentowym. A konsument spłaca w miesięcznej racie odsetkowej część odsetek stanowiących różnicę między odsetkami naliczonymi według umowy kredytu i kwotą dopłaty. Dopłata do kredytu jest udzielana przez okres nie dłuższy niż 12 miesięcy.
Polityk Lewicy przypomina, że prezes Glapiński zapewniał, że kredyty będą nisko oprocentowane. Potem okazało się, że nastąpiło podniesienie stóp procentowych. Zdaniem Lewicy proponowana ustawa zwiększy również poziom zaufania do państwa i instytucji publicznych. Podwyżki stóp procentowych wbrew zapowiedziom przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej zostaną w ten sposób zrekompensowane.
Każde podniesienie stopy procentowej oraz wzrost stawek WIBOR to są miliardy dla banków. Nie ma dzisiaj powodów, aby państwo chroniło te miliardowe zyski, zamiast prowadzić politykę dzięki której obywatelki i obywatele są pewni swojego jutra. Obecna sytuacja wymaga, aby dopłaty były stosowane również w stosunku do konsumentów. Chcemy, aby przeciętne dopłata wynosiła tyle samo, ile otrzymują dzisiaj przedsiębiorcy – 2 punkty procentowe, czyli przeciętnie 300 zł miesięcznie. Taki mechanizm pozwoli też elastycznie reagować na kolejne podwyżki stóp procentowych
– dodaje Iwaniak.
Przewidywany koszt realizacji ustawy to ok. 8 mld złotych: 3 mld zł w 2022 roku i 5 mld zł w roku 2023, w całości ma zostać pokryty z budżetu państwa z części, której dysponentem jest minister właściwy do spraw finansów publicznych.