Wczoraj ogłosił start w wyborach, dziś chcą by zawiesił członkostwo w partii
Wczoraj na spotkaniu z Moniką Jaruzelską przewodnicząca płockiego SLD ogłosiła nazwiska kandydatów do rady miasta. Wśród nich był Krzysztof Blinkiewicz, który zapowiedział, że wystartuje z list SLD jako członek partii Razem. Dziś rano na naszą skrzynkę meilową wpłynęło oświadczenie. Poniżej cytujemy jego treść.
Partia Razem ceni współpracę.
Wsparliśmy kampanię Ratujmy Kobiety i projekt referendum szkolnego, współpracując między innymi z Barbarą Nowacką, .Nowoczesną, PO i PSL. W Płocku działaliśmy z Komitetem Obrony Demokracji i Stowarzyszeniem Wolne Miasto Płock, wspólnie broniąc praw obywatelskich, praw mniejszości i praw kobiet. Wraz ze związkami zawodowymi wprowadzimy do Sejmu obywatelski projekt ustawy o skróceniu czasu pracy do 7 godzin dziennie bez obniżki wynagrodzeń. W Partii Razem decyzje podejmują odpowiednie organy, w tym zebrania kół czy okręgów. Niektóre decyzje wymagają zatwierdzenia przez Radę Krajową. Partia Razem ma oficjalne koło w Płocku, będące częścią okręgu warszawskiego partii. Partia Razem, wspólnie z różnymi partnerami, startuje do sejmiku wojewódzkiego samodzielnie, z list KW Razem. Nasi kandydaci będą na obywatelskich listach w różnych miejscach Mazowsza. Ogłoszona 16 maja przez Krzysztofa Blinkiewicza decyzja o starcie w wyborach do Rady Miasta Płocka z listy KW “SLD Lewica Razem” nie została podjęta przez koło płockie ani przez okręg warszawski. Nie uzyskała też wymaganej zgody Rady Krajowej. Jest niezgodna ze statutem partii, który wyklucza start członków z list konkurencyjnych komitetów. Oczekujemy od Krzysztofa Blinkiewicza zawieszenia członkostwa w Razem do czasu pełnego wyjaśnienia tej sprawy. Uważamy, że rozmowę o wyborach zaczyna się od rozmowy o programie. Razem chce Płocka wspierającego najbiedniejszych i dającego godną pracę. Miasta otwartego na mniejszości i bezpiecznego dla kobiet. Płocka dbającego nie tylko o interesy Orlenu, ale o jakość życia i zdrowie mieszkańców. Dopiero po ustaleniu wspólnego minimum programowego można rozmawiać o personaliach. Działanie w odwrotnej kolejności, bez udziału osób posiadających odpowiedni mandat, nie jest działaniem partnerskim. W związku z zaistniałą sytuacją nie widzimy możliwości rozmów z Sojuszem Lewicy Demokratycznej w sprawie wspólnego startu w Płocku.