Nacho Moya Nafciarzem

Hiszpański rozgrywający Nacho Moya do końca tego roku będzie zawodnikiem ORLEN Wisły Płock. Decyzję tę wymusiły kontuzje, z jakimi zmagają się Tomasz Gębala i Nemanja Obradović.

• Na chwilę obecną dysponujemy jednym zdrowym leworozgrywającym i potrzebowaliśmy dodatkowego zawodnika na tej pozycji, który gra również w obronie – tłumaczy swoją decyzję trener Xavier Sabate. – Mamy okres wakacyjny i rynek jest już zamknięty. Nacho poznałem dawno temu i wiem, że to dobry zawodnik i z pewnością pomoże naszej drużynie. Musimy jednak przy tym wszystkim pozostać realistami i jasno powiedzieć, że Nacho ma nam pomóc głównie w rozgrywkach PGNiG Superligi oraz na treningach, gdyż przy wspomnianych urazach potrzebujemy również jakości w codziennych ćwiczeniach. Myślę, że jest to ważne, aby już na samym początku uświadomić sobie oczekiwania wobec tego zawodnika.

• Jego umowa wypożyczenia będzie obowiązywała do połowy grudnia i mam nadzieję, że wówczas wszyscy zawodnicy będą już zdrowi. Nemanja Obradović będzie gotowy na 100 proc., również Tomek Gębala powinien trenować z drużyną. Jeśli tutaj nic się nie wydarzy, to będę miał do dyspozycji trzech zawodników, więc dla czwartego zabrakłoby miejsca. Chciałbym jednocześnie podziękować zarządowi klubu, który dołożył wszelkich starań, aby pozyskać dodatkowego zawodnika oraz klubowi El GAES Málaga za umożliwienie Nacho dołączenie do naszego zespołu.

30-letni Ignacio Moya Florido karierę rozpoczynał w Antequera Handball, następnie rok spędził w Puerto Sagunto i w CSM Bucarest. Przez ostatnie pięć lat bronił barw występującego w Liga Asobal Angel Ximénez-Avia. Szybko stał się pierwszoplanową postacią tej drużyny, zdobywając łącznie 446 bramek w 142 meczach. W przerwie letniej zdecydował się na powrót w rodzinne strony, a dokładnie do klubu El GAES Málaga.

Nacho już w poniedziałek odbył trening z pierwszą drużyną, a szansę do zaprezentowania swoich umiejętności będzie miał na Szczypiorno Cup.