Może ich być nawet setka na godzinę. Dziś warto spojrzeć w niebo
Czasem patrząc na nocne, czyste niebo, dostrzec można szybko przelatujące smugi. Potocznie zjawisko to nazywamy spadającą gwiazdą, choć nie jest to fachowo odpowiednie określenie. To, co widzimy to roje meteorów. Perseidy – tak brzmi ich fachowa nazwa, poruszają się z prędkością 59 km/s i mogą pojawiać się na niebie w ilości nawet kilkunastu w przeciągu 2-3 minut. Są one obserwowane od około 2000 lat, a najwcześniejsze informacje o obserwacjach pochodzą z Dalekiego Wschodu.
Od kilku tygodni mogliśmy dostrzec wzmożoną częstotliwość tego zjawiska. Od 17 lipca Perseidy związane z kometą okresową o enigmatycznej nazwie 109P/Swift-Tuttle zaczęły pojawiać się na niebie.
Jednak największe widowisko jest dopiero przed nami. To dzisiejszej nocy na terenie Polski zjawisko będzie widać najkorzystniej, oczywiście wszystko zależeć będzie od warunków pogodowych. Teoretycznie najbardziej wzmożona aktywność przypisana jest na jutro, jednak jak podaje Amerykańskie Towarzystwo Astronomiczne, przypadnie ona na godzinę 16:00 czasu polskiego, co niestety ze względu na letnią porę i długi dzień, wyklucza możliwość podziwiania tego widoku.
Mimo to nic straconego. Jeśli dzisiejszej nocy postanowimy oddać się obserwacji nocnego nieba, również nie powinniśmy przegapić tego niesamowitego zjawiska. Według analiz będziemy mogli spodziewać się nawet około stu Perseidów na godzinę.
Damian Fabiszewski