Gospodarka i społeczeństwo

Nauki z Powstania Styczniowego

Mijająca już 162. rocznica Powstania Styczniowego niemal zniknęła z naszego pola widzenia, przyćmiona przez liczne wydarzenia polityczne, które w ostatnich tygodniach wstrząsały światem. Warto jednak zadać sobie pytanie: czy Powstanie Styczniowe to już wyłącznie zamierzchła historia, niemająca z nami nic wspólnego, czy może wciąż możemy wyciągnąć z niego lekcje, które pozostają aktualne także dzisiaj?

MP 418; Gierymski, Maksymilian (1846-1874) (malarz); Patrol powstańczy; ok. 1873; olej; płótno; 60 x 108 [79 x 127 x 9]

Szczegółowa analiza powstania – jego przyczyn, przebiegu oraz organizacji polskich sił wojskowych i cywilnych – pozwala sformułować kilka wniosków natury ogólnej. Wnioski te, jak sądzę, nie tylko nie straciły na swojej aktualności, ale – co potwierdza obecnie trwająca wojna na Ukrainie – pozostają niezwykle istotne:

  1. Łatwiej utrzymać państwo niż je wywalczyć.
  2. Siła tkwi w jedności.
  3. Położenie geopolityczne Polski wymaga posiadania sojuszników.
  4. Wojna partyzancka nie daje zwycięstwa przy naszej geografii.
  5. Wartość bojowa jednostek zależy od zaplecza i poparcia społecznego.

Ad.1 Łatwiej utrzymać państwo niż je wywalczyć

Mieszkańcy Rzeczypospolitej Obojga Narodów – której spadkobiercami jesteśmy i my, współcześni Polacy – w XVIII wieku mieli do czynienia z niekompetentnymi elitami. W latach 1696–1788 krajowa politykę zdominował konflikt między stronnictwami politycznymi, z których jedno patrzyło na Berlin, a drugie na Moskwę. Politycy chętnie przyjmowali łapówki, bardziej dbając o swoje interesy niż o dobro wspólne. Często odrzucano dobre pomysły tylko dlatego, że pochodziły od opozycji.

W rezultacie państwo osłabło i uległo rozbiorom. Nawet narodowe przebudzenie, którego owocem była Konstytucja 3 maja, przyszło za późno. Kolejne 123 lata bezskutecznie próbowano odzyskać niepodległość – udało się to dopiero w 1918 roku, gdy wojna między zaborcami stworzyła szansę, którą dobrze wykorzystano.

Wniosek: Łatwiej jest utrzymać państwo, szukając porozumienia i kompromisu, niż odzyskać je po utracie.

Ad. 2 Siła w jedności.

Powstanie styczniowe objęło swoim zasięgiem ziemie dzisiejszej Polski, Litwy, Białorusi i Ukrainy. Ruch insurekcyjny został zasilony głównie przez młodzież pochodzenia ziemiańskiego, większa liczba ludności chłopskiej, stanowiącej przecież przytłaczającą, część ogółu ludności stanęła do walki jedynie w niektórych regionach Polski oraz Żmudzi. Powstanie nie cieszyło się masowym poparciem, nawet wśród osób zainteresowanych niepodległością. Nie było zgodności, czy ruch powstańczy jest lepszą drogą niż powolne ale cierpliwe reformy i praca u podstaw. Brak powszechnego wsparcia zarówno ze strony ludności chłopskiej, jak i mieszkańców ziem litewsko-białoruskich przesądził o tym, że powstanie nie miało masowego charakteru. Bez szerokiego zaplecza społecznego powstanie łatwiej było stłumić.

Wniosek: Podzielone społeczeństwo jest słabe i podatne na porażkę.

Ad. 3 Położenie geopolityczne Polski wymaga posiadania sojuszników

Powstania z lat 1794, 1830 i 1863 kończyły się porażkami, między innymi dlatego, że Rosję łączył trwały sojusz z Berlinem. Działania te przybierały różne formy – od interwencji wojskowych po współpracę wywiadowczą. Brak wsparcia ze strony sąsiadów skazywał polskie dążenia na fiasko. Okazywana sprawie polskiej sympatia przez dalej położone państwa miała bardziej wydźwięk propagandowy niż realny. Pomimo oficjalnego poparcia Francji i Anglii w 1863 dla sprawy powstania nie było w tych krajach determinacji do zbrojnego wystąpienia w obronie Polski, tym samym okazana sprawie powstania sympatia ograniczała się jedynie to sfery deklaracyjno-symbolicznej.

Wniosek: Dobre sojusze wymagają nie deklaracji ale możliwości oraz chęci projekcji siły w obronie sojusznika

Ad. 4. Wojna partyzancka nie daje zwycięstwa przy naszej geografii

Powstanie styczniowe trwało, z różnym natężeniem, 19 miesięcy. Ostatecznie siły partyzanckie były zmuszone ulec armii carskiej. Stosunkowo niewielka lesistość ziem objętych powstaniem, brak niedostępnych łańcuchów górskich lub bagien ograniczał ilość terenów nadających się do ukrycia i prowadzonej walki. Wielka równina, którą stanowi w przeważającej mierze Polska, nie sprzyja długotrwałym walkom partyzanckim. Chociaż powstańcom udało się związać znaczne siły rosyjskie, brak sprzyjających warunków geograficznych wpłynął na klęskę.

Wniosek: Wojny partyzanckiej nie wygrywa się na słabo zalesionych równinach. Geografia może być sojusznikiem lub wrogiem

Ad. 5. Zdolność do prowadzenia działań partyzanckich zależy od posiadanego zaplecza i poparcia społecznego

Podczas powstania jednostki partyzanckie funkcjonowały dzięki wsparciu ludności cywilnej. Musiały zapewniać sobie jedzenie, broń, opiekę medyczną i schronienie, a także sieć wywiadowczą i fałszywe dokumenty. Tak długo jak polska ludność była przyjazna lub choć neutralna wobec powstańców ci mogli prowadzić walkę. Jednak zmęczenie ludności trwającymi walkami oraz represje ze strony Rosjan osłabiły zaplecze, co ostatecznie przesądziło o upadku powstania. To siła oporu cywili, a nie jedynie jednostki partyzanckie przesądziły o długości powstania.

Wniosek: Armia nie może funkcjonować bez wsparcia ludności cywilnej i odpowiedniego zaplecza.

Podsumowując temat należy stwierdzić, iż Powstanie 1863 roku, mimo że zakończyło się klęską, pozostawia uniwersalne lekcje o znaczeniu jedności, geopolityki i współpracy społecznej. Są to wnioski, które pozostają aktualne zwłaszcza dzisiaj. Bez realnych sojuszy, mądrych i uczciwych władz zdolnych do porozumienia ponadpartyjnego oraz systemu obrony cywilnej państwa nasz kraj może nie przetrwać XXI wieku.

dr Michał Korwin-Szymanowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *