Piwa 0,0 i do 0,5%. Co wybrać, aby móc bezpiecznie wsiąść za kierownicę?
Okres świąteczny oraz długie weekendy to doskonały czas na spotkania z rodziną i znajomymi. W takich chwilach nie brakuje okazji do wspólnego biesiadowania. Coraz częściej, czy to ze względów zdrowotnych, czy innych pragmatycznych powodów, sięgamy po bezalkoholowe zamienniki napojów wysokoprocentowych. A co z kierowcami, czy mogą sięgać po piwo bezalkoholowe bez obaw o swoją trzeźwość?
Spożywanie alkoholu i prowadzenie pojazdów to połączenie, które nigdy nie powinno iść w parze. W Polsce obowiązuje limit 0,2 promila alkoholu we krwi – bardzo niski, przez co nawet niewielka jego ilość może skutkować konsekwencjami prawnymi.
W przypadku przekroczenia tego progu, ale nieprzekroczenia 0,5 promila, mówimy o wykroczeniu. Grozi za to m.in. mandat w wysokości co najmniej 2500 zł oraz zakaz prowadzenia pojazdów, nawet do trzech lat. Poziom alkoholu we krwi przekraczający 0,5 promila jest już traktowany jako przestępstwo. Wówczas grozi za to nawet kara więzienia, wieloletni zakaz prowadzenia auta oraz wysoka grzywna.
W sklepach znaleźć można szeroki wybór piw oznaczonych jako “bezalkoholowe”. Część z nich ma dokładnie 0,0% alkoholu, inne zawierają śladowe ilości – do 0,5%. Czy po wypiciu nawet kilku takich piw, kierowca może obawiać się, że w jego organizmie pojawi się co najmniej 0,2 promila?
Napoje z etykietą „0,0%” są całkowicie pozbawione alkoholu i można po nie sięgać bez jakiejkolwiek obawy. Również te z oznaczeniem „do 0,5%” wciąż mieszczą się w normach przewidzianych przez polskie prawo dla produktów bezalkoholowych. Mimo, że zawierają minimalne ilości etanolu, nie mają realnego wpływu na funkcje psychofizyczne kierowcy. Podobne stężenia alkoholu znajdują się w niektórych produktach mlecznych, takich jak kefir czy jogurt naturalny.
Jest jednak coś, na co warto zwrócić uwagę. Bezpośrednio po wypiciu takiego piwa — dosłownie w ciągu kilkunastu sekund — może się zdarzyć, że alkomat pokaże obecność alkoholu. Dzieje się tak, ponieważ resztki napoju mogą pozostać w jamie ustnej, a urządzenie mierzy alkohol w wydychanym powietrzu. Taki wynik nie oznacza jednak obecności alkoholu we krwi i zwykle znika po kilku minutach. W przypadku zbadania nas alkomatem przez policję, można poprosić o ponowne badanie po krótkiej chwili.
Wszystko wskazuje na to, że osoby prowadzące samochód mogą spokojnie sięgać po piwa bezalkoholowe — zarówno te 0,0%, jak i te z zawartością do 0,5%, o ile są oznaczone jako „bezalkoholowe”. Trzeba jednak uważać, by nie pomylić ich z piwami niskoalkoholowymi lub radlerami, które często zawierają więcej alkoholu i mogą już mieć wpływ na trzeźwość kierowcy.
Źródła: Otomoto.pl / Yanosik.pl / Auto-świat.pl