Nie chodzi o to, żeby się pogodzić – tylko żeby się mądrze rozstać
Często spotykam się z błędnym przekonaniem, zgodnie z którym mediacja to swego rodzaju terapia, która ma doprowadzić do pojednania skonfliktowanych stron. Nic bardziej mylnego!
Mediacja, to nic innego niż spotkanie dwojga pozostających w sporze ludzi, przeprowadzane w obecności profesjonalnego mediatora, który pomaga ustalić wszelkie warunki wyjścia ze spornej sytuacji i nie ma tu znaczenia czy chodzi o rozwód, podział majątku, spór pracowniczy czy też sprawę karną.
Dla wielu osób mediacja brzmi naiwnie: „My się nie dogadujemy, dlatego się rozwodzimy – to niby mamy teraz ze sobą rozmawiać?”. To najczęstsze nieporozumienie, które sprawia, że wiele osób rezygnuje z rozwiązania, które mogłoby zaoszczędzić im miesięcy nerwów, utraty tysięcy złotych i kilku lat życia na sali sądowej.
Skierowanie na przykład sprawy rozwodowej do mediacji pozwoli przede wszystkim ustalić zasady końca związku w sposób bezpieczny i cywilizowany, zminimalizować straty (czasowe, finansowe, emocjonalne), mieć znacznie większy wpływ na to, co zostanie wpisane w wyrok rozwodowy, a także ochronić dziecko przed staniem się zakładnikiem konfliktu. Mediacja nie wymaga sympatii ani wzajemnego zrozumienia. Wymaga gotowości do ustalania faktów i decyzji – z pomocą osoby trzeciej, neutralnej, ale pilnującej struktury spotkania i dbającej o równowagę.
A co z dziećmi?
To właśnie dzieci są najczęstszym powodem, dla którego małżonkowie mimo uprzedzeń siadają do mediacyjnego stołu. W tym zakresie mediacja również może przynieść same korzyści. W mediacji bowiem można ustalić kontakty, które naprawdę mają sens i będą efektem realizacji oczekiwań i potrzeb stron, a także uwzględnią rytm życia dziecka, opracować wspólne zasady wychowania dzieci po rozstaniu (np. zasady korzystania z telefonu, zasady obecności na zajęciach, opieki wakacyjnej), można ustalić realne alimenty, które nie są ani zaniżone, ani fikcyjnie zawyżone. Można także umówić zasady korzystania ze wspólnego mieszkania do czasu rozwodu bądź ustalić sposób spłaty wspólnych kredytów.
O czym pamiętać?
Najważniejszy jest świadomy i przemyślany wybór osoby, która będzie mediatorem w sprawie. Obok kwestii takich jak odpowiednia empatia, która pozwoli stronom czuć się komfortowo, należy zwrócić uwagę na to czy mediator ma doświadczenie sądowe. Nikt bowiem nie przeprowadzi przez wszystkie zagadnienia prawne sprawy lepiej niż osoba, która na co dzień się z nimi styka np. w pracy adwokata.
Mediator także nie pozwoli na przemoc emocjonalną przy stole, utrzyma równowagę w rozmowie, nawet jeśli jedna ze stron jest bardziej dominująca, zabezpieczając również interes osoby słabszej.
Jak widać mediacja nie stanowi próby ratowania tego, co już się skończyło. To narzędzie rozwiązywania konfliktów dla osób, które chcą to zrobić z głową, a nie z hukiem. Niezależnie czy chodzi o rozsądne, zabezpieczające interes obu stron rozwiązanie małżeństwa czy też sprawiedliwy podział majątku. Nie każdy konflikt musi kończyć się walką na sali sądowej, a często więcej i bez zbędnego stresu można załatwić w zaciszu mediacyjnego gabinetu.
Adwokat Magdalena Rosiak
Mediator sądowy
Płock, ul. Sienkiewicza 67 lok. 3
669 996 637 | 507 177 989