Policyjna kontrola z lądu, wody, powietrza [FILM]
Pusto na ulicach, placach. To dobrze. Do serca wzięliśmy sobie apel zostań w domu. Płoccy policjanci, prócz codziennych obowiązków, sprawdzają czy przestrzegamy obostrzeń, których celem jest zapobieganie rozprzestrzeniania się wirusa. W zdecydowanej większości mieszkańcy miasta oraz powiatu zdają egzamin z przestrzegania obowiązujących zakazów oraz nakazów.
Mijają kolejne tygodnie walki z rozprzestrzeniającym się wirusem. Na ulicach miasta spotkać możemy dbających o bezpieczeństwo policjantów w radiowozach oznakowanych oraz policjantów pełniących służbę w patrolach pieszych wraz z żołnierzami Wojsk Obrony Terytorialnej. Aktywnie w zapobieganiu przestępstw działają płoccy kryminalni. Ponadto na rzece Wiśle policjanci z Wydziału Patrolowo – Interwencyjnego pełnią służbę aby monitorować sytuację również na terenach przywodnych.
W ciągu ostatnich dni policjanci przy pomocy drona, z powietrza monitorowali czy mieszkańcy stosują się do obowiązujących obostrzeń dotyczących przemieszczania się oraz gromadzenia. Minione tygodnie dają podstawę aby stwierdzić, że zdecydowana większość mieszkańców miasta oraz powiatu stosuję się do obowiązujących zakazów oraz nakazów w tym dotyczących zakrywania ust i nosa. Każdej podjętej przez funkcjonariuszy interwencji związanej z łamaniem zakazów, towarzyszą różne okoliczności. Płoccy policjanci zdroworozsądkowo podchodzą do podjętych interwencji, które w nielicznych przypadkach kończą się mandatami bądź wnioskami do sądu.
To od nas wszystkich zależy, kiedy zakończymy walkę z wirusem i wrócimy do nowej rzeczywistości.
No no szkoda że policjanci i inne służby, mundurowe, nie stosują się do tego. Osobiście widziałam jak policjanci, nie dość że przechodzą w nie dozwolonym miejscu, a pasy mieli kilka metrów dalej przebiegają bez masek po kebaby…. Do jednego z lokali na ul. Kochanowskiego. Straż miejska, upomina nas o noszeniu maseczek, odległość 2 metry, a sami bez masek, 0.5 metra od nas. I co to jest za sens… Bez sensu.