Prokuratura wyjaśnia dlaczego zmarł mężczyzna zatrzymany przez policję
Pijany mężczyzna dobijał się do mieszkania byłej partnerki. Na miejsce wezwano policyjny patrol. Mężczyzna był agresywny, stracił przytomność. Trafił do szpitala, gdzie zmarł. Dlaczego? Wyjaśnia prokurator.
Do zdarzenia doszło w nocy poniedziałek. O godzinie 2.25 dyżurny płockiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące agresywnego mężczyzny, który jest pod działaniem alkoholu i dobija się do mieszkania byłej partnerki.
Policjanci podjęli interwencję wobec mężczyzny, który nie reagował na wydawane polecenia. W trakcie czynności funkcjonariusze ujawnili przy nim susz roślinny i kryształki. W związku z podejrzeniem, że posiadanie tych substancji może być zabronione, podjęli decyzję o zatrzymaniu mężczyzny, który cały czas nie reagował na polecenia. Funkcjonariusze zmuszeni byli użyć siły fizycznej oraz kajdanek. W trakcie interwencji mężczyzna stracił przytomność. Policjanci natychmiast wezwali karetkę, a do czasu jej przyjazdu udzielali pomocy. Po ustabilizowaniu jego stanu, przewieziony został do szpitala, gdzie o godz. 5.25 zmarł. Ciało mężczyzny zabezpieczono w prosektorium, celem wykonania sekcji zwłok.
czytamy w komunikacie KMP w Płocku
Całość interwencji została zarejestrowana przez kamery nasobne policjantów. Nagrania oraz wszystkie materiały dotyczące tej interwencji zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Płocku, która prowadzi postępowanie w tej sprawie.