Strażnicy Miejscy zapobiegli nieszczęściu
Operatorzy monitoringu miejskiego, przez całą dobę czuwają, aby mieszkańcy mogli być bezpieczni. Czasami są w stanie zapobiec niebezpiecznemu zdarzeniu, kiedy indziej reagują, gdy coś już się wydarzy. Zawsze jednak są gotowi służyć pomocą.
Wczoraj, około godz. 20.00 na moście im. Legionów Piłsudskiego operator monitoringu miejskiego zauważył mężczyznę, który zachowywał się nienaturalnie.
Mężczyzna przez dłuższy czas stał w jednym miejscu na moście, patrzył w dół na rzekę. Zachowywał się nerwowo. Natychmiast we wskazane miejsce wysłany został patrol Straży Miejskiej. Po przybyciu na miejsce funkcjonariuszki zaczęły rozmawiać z mężczyzną. Stopniowo zaczął się uspokajać. Zapytany o samopoczucie stwierdził, że jest zdenerwowany, chce w jakiś sposób odreagować, bo ma problemy w domu. Z rozmowy wynikało, że przyjechał nad Wisłę samochodem, który zostawił pod drugiej stronie mostu przy ul. Portowej. Zgodził się wsiąść do radiowozu
opowiada Jolanta Głowacka rzecznik prasowy SM w Płocku
38 – latek został wylegitymowany. Podczas dalszej interwencji mężczyzna bardzo spokojnie, logicznie i rzeczowo odpowiadał na pytania, był trzeźwy.
Niestety nie chciał, żeby powiadomić kogoś z rodziny, o zaistniałej sytuacji, odmówił pomocy medycznej. Mężczyzna przekazany został pod opiekę osobie, którą sam wskazał i która przejechała na miejsce interwencji.
dodaje Głowacka
Każdego dnia operatorzy monitoringu miejskiego zgłaszają dziesiątki różnego rodzaju zdarzeń. Wszystko po to, aby w mieście było bezpiecznie, nawet gdy w pobliżu nie ma funkcjonariuszy Straży Miejskiej, czy Policji.