Próba nielegalnego wwozu 150 tys. euro na warszawskim lotnisku
Funkcjonariusze mazowieckiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) wykryli w bagażach podróżnych równowartość blisko 150 tys. euro. Podróżni próbowali wwieźć bez zgłoszenia dewizy w różnych walutach. Pieniędzy nie zgłosili do kontroli.
Rutynowe kontrole
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej skontrolowali na lotnisku Chopina podróżnych, którzy przylecieli z krajów spoza UE i wybrali przejście korytarzem „zielona linia – nic do zgłoszenia”.
Dwóch podróżnych miało w bagażach znaczne ilości pieniędzy różnej waluty. Były wśród nich lari gruzińskie, hrywny, ruble rosyjskie i dolary amerykańskie.
Obowiązek zgłoszenia dewiz
Podróżni nie zgłosili pieniędzy przy przekraczaniu granicy UE, choć mieli taki obowiązek. W ich bagażach funkcjonariusze znaleźli w sumie 149 088 euro.
Podróżni tłumaczyli, że pieniądze pochodzą ze sprzedaży ziemi rolnej i kombajnu. Zamierzali kupić za nie dolary.
Co mówią przepisy
Każda osoba, która przewozi co najmniej 10 tys. euro (a także równowartość tej kwoty w innych walutach), wjeżdżając do UE lub wyjeżdżając z niej, musi pisemnie zgłosić te środki funkcjonariuszom Służby Celno-Skarbowej.
Złożenie deklaracji dewizowej nie wiąże się z żadnymi opłatami, ale jej brak lub podanie nieprawdziwych danych w deklaracji grozi postępowaniem karnym skarbowym.
Psy wyszkolone do wykrywania walut
Wśród psów służbowych mazowieckiej izby, mamy trzy psy wyszkolone do wykrywania walut.
Adso, Boczek i Codi wspierają funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej w udaremnianiu nielegalnego wwozu i wywozu dewiz. Są psami dualnymi. Wywąchają nie tylko walutę ale także wyroby tytoniowe – Adso i Codi, a Boczek środki odurzające.