Pijany uszkodził samochód, zatrzymała go latarnia i znak
Przedwczoraj na terenie Płocka 31-letni kierujący volkswagenem najpierw uderzył w zaparkowany pojazd, a kilka ulic dalej na drodze stanął mu znak i latarnia. Obywatel Uzbekistanu miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.
W minioną środę (3.01) policjanci z płockiej drogówki otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na ul. Rembielińskiego.
Funkcjonariusze na miejscu zastali świadka kolizji, który przekazał im, że nieznany sprawca uderzył w zaparkowanego opla, po czym odjechał. Mężczyzna opisał pojazd sprawcy oraz zapamiętał początkowe numery rejestracyjne. W trakcie sporządzania dokumentacji mundurowi otrzymali zgłoszenie o kolejnym zdarzeniu kilka ulic dalej, gdzie kierujący volkswagenem uderzył w latarnię i znak. Wszystko wskazywało na to, że obydwa zdarzenia spowodował ten sam sprawca, co potwierdzili policjanci. Kierujący volkswagenem, 31-letni obywatel Uzbekistanu, w wyniku poniesionych obrażeń trafił do szpitala. Badanie wykazało, że miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
mówi sierż. szt. Monika Jakubowska z KMP w Płocku
Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.