Wakacje to czas urlopów i… dużo pracy dla policji
Słońce, odpoczynek nad jeziorem, na działce czy w kurortach. Czas relaksu w lato może mieć różne oblicza, jednak zawsze chcemy spędzić go przyjemnie. Musimy jednak pamiętać o tym, że jest to również czas, kiedy wielu z nas podróżuje, spieszy się na wymarzony urlop, wspólny weekend z rodziną itp.
Niesie to za sobą ryzyko wypadków drogowych. Jak co roku na stronie Polskiej Policji możemy znaleźć mapę, na której są one oznaczone, a stan na 3 lipca 2024 od początku wakacji to już 73 zdarzenia śmiertelne.
Chociaż raczej jest to niemożliwe, aby całkowicie uniknąć takich przypadków, możemy zrobić wiele, aby nasza podróż była bezpieczniejsza.
Planując wyjazd zróbmy to z głową, żeby na ostatnią chwilę nie stresować się wyjazdem i by nie było zanadto potrzeb do pośpiechu. Spakujmy się wcześniej, przed długą trasą dobrze jest też sprawdzić stan auta, zawartość płynów w układach, sprawność świateł itp. Warto także mieć na uwadze, że czas wakacyjny to korki na drogach, zatłoczone autostrady, a co za tym idzie wydłużony czas podróży. Warto wyjechać wcześniej, aby nie trzeba było myśleć o tym, czy uda nam się dotrzeć na czas, nie mówiąc już o “nadrabianiu” trasy poprzez znaczne przekroczenie dopuszczalnej prędkości.
Mimo coraz to bardziej zaostrzonych i wprowadzonych nowych przepisów, wciąż mamy do czynienia z nieodpowiedzialnymi osobami, które po spożyciu alkoholu wsiadają za kierownicę.
Od początku lata policjanci zatrzymali w całej Polsce prawie 3000 takich kierowców, w tym na Mazowszu 103 osoby.
Dla przypomnienia, w Polsce dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi to 0,2 promila, a od 0,5 promila mamy już do czynienia z przestępstwem i takie przypadki są kierowane do sądu. Od 14 marca 2024 w Polsce obowiązuje także przepis, który mówi o konfiskacie auta w przypadku, kiedy kierujący ma we krwi ponad 1,5 promila alkoholu.
Pamiętajmy, aby nie tylko w okresie letnim, ale całym rokiem jeździć odpowiedzialnie i kierować się prostą, ale jakże ważną zasadą “Piłeś – nie jedź!”. Prowadząc samochód bierzemy odpowiedzialność nie tylko za życie swoje i pasażerów, ale także innych uczestników ruchu.
Damian Fabiszewski