Uwierzyła, że pomaga córce. Straciła duże pieniądze
Mieszkanka Płocka przekazała oszustom 72 tysiące złotych. Myślała, że pomaga swojej córce. Policjanci po raz kolejny ostrzegają. Nie daj się zmanipulować. Pomyśl, zanim przekażesz komuś swój majątek. Sprawdź czy osoba, której pomagasz faktycznie jest w potrzebie.
W minioną środę (3.07) 76-letnia mieszkanka Płocka padła ofiarą oszustwa. Do seniorki zadzwoniła kobieta, która płaczącym głosem przedstawiła się jako jej córka.
Rozmówczyni oznajmiła, że spowodowała wypadek, w którym zginęła kobieta w ciąży. Dodała, że na miejscu jest prokurator. W rozmowę wtrąciła się również druga kobieta, która podając się za policjantkę tłumaczyła, że córka jest roztrzęsiona i ciężko jej rozmawiać. Kobieta oznajmiła również, że aby jej córka nie została zamknięta należy zapłacić 80 tys. złotych. Seniorka poinformowała, że nie posiada pełnej kwoty. Ostatecznie przekazała około 72 tys. złotych mężczyźnie, który po zakończonej rozmowie telefonicznej, przyszedł do jej mieszkania i podał się za policjanta.
opowiada podkom. Monika Jakubowska z KMP w Płocku
Dopiero kolejnego dnia mieszkanka płocka skontaktowała się z córką. Jak się okazało nie było żadnego wypadku, a seniorka padła ofiara oszustów.
Policjanci ostrzegają!
W celu uniknięcia przestępstwa, bardzo ważna jest postawa i czujność samego potencjalnego pokrzywdzonego. Radzimy, aby bezwzględnie stosować zasadę ograniczonego zaufania, szczególnie w sytuacjach, gdy ktoś, kto telefonicznie podaje się za naszego krewnego, policjanta, prokuratora, urzędnika poleca nam, byśmy w określony sposób rozporządzali naszym majątkiem. Pamiętajmy – Policja NIGDY telefonicznie nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach i nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. NIGDY też nie prosi o zaangażowanie naszych pieniędzy do jakiejkolwiek akcji!
dodaje podkom. Jakubowska