Mosiele Africa #46 Afryka na północnym Mazowszu
Szanowni Państwo, dzisiejszy odcinek „Podziel się Afryką” (Mosiele w języku Setswana [Namibia] oznacza podziel się) będzie inny niż zwykle. Ale i okoliczności są inne. Zwykle zabieram czytelników i widzów w jakiś zakątek Afryki, który miałem okazję odwiedzić podczas kilku podróży na ukochany kontynent. Tym razem jest inaczej. Tym razem Afryka przyjechała do nas. Otóż na płocki Vistula Folk Festival został zaproszony zespół tańca ludowego z Kenii. Pith of Africa Musical and Dance Group działają w stolicy kraju – Nairobi, ale prezentują różnorodność i bogactwo kulturowe Kenii, odzwierciedlając tradycje wielu grup etnicznych tego kraju. Nadmienię tylko, że w samej Kenii żyją 42 plemiona. Każde posługujące się swoim własnym, odrębnym językiem, kultywujące swoją odrębną kulturę. I taki też był ten występ. Kilka zaprezentowanych tańców pokazało nam różnicę pomiędzy Samburu a Kamba, pomiędzy Kikuju a Borana. Oczywiście było to tylko odtworzenie tamtejszych śpiewów i tańców. Ale to przecież normalne że dziś w dużych miastach nie tańczy się tak jak w odległych od cywilizacji wioskach. A Nairobi jest naprawdę, gdyż liczy 4,6 mln mieszkańców – przynajmniej oficjalnie, bo z tego co mogę przypuszczać, nikt nie liczy mieszkających Kibery. Kibera to dzielnica slumsów w Nairobi. Największa dzielnica biedy w Afryce Wschodniej i druga pod względem wielkości na kontynencie. Przy czym powołam się tu na porównanie z ubiegłego odcinka Mosiele Africa. Tak jak w Polsce już nikt nie tańczy tak jak w zespołach typu Mazowsze czy Śląsk, tak w przypadku takich zespołów jak Pith of Africa Musical and Dance Group to pokazują one jak wciąż jest na co dzień w afrykańskich wioskach.