Nawet co czwarty kleszcz nosicielem boreliozy
25% kleszczy nosicielami boreliozy. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez Uniwersytet Zielonogórski. Wyniki zaskoczyły badających.
Pod lupę wzięto kleszcze z wielu różnych miejsc, zarówno parków, jak i trawników oraz terenów zielonych w okolicy szkół i przedszkoli. Co prawda, w północno-wschodniej czy wschodniej Polsce tej boreliozy jest więcej, jednak jest to zła wiadomość dla całego kraju, co więcej pokazuje nam, że na kleszcze, które są nosicielami krętków Borreli, natknąć się możemy nie tylko w lasach i na wsiach, ale również w dużych miastach.
W Polsce występuje aż 19 gatunków kleszczy, które oprócz najbardziej znanej nam boreliozy, roznosić mogą także babeszjoze, anaplazmoze czy riketsjoza. Co ciekawe, poprzez ugryzienie kleszcza możemy również nabawić się alergii na czerwone mięso. Nazwa tej przypadłości to zespół alfa-gal, a towarzyszącymi objawami są czasem te przypominające zatrucie pokarmowe. Z rzadziej pojawiających się i mniej znanych chorób przenoszonych przez kleszcze możemy wymienić także Krymsko-kongijską gorączkę krwotoczną. Warto przy okazji wspomnieć o tym, że na znane kleszczowe zapalenie mózgu, które zabija około 1% chorych, istnieje skuteczna i bezpieczna szczepionka.
Niektóre szacunki mówią nawet o 14% ludzi na całym globie, które boreliozę przeszły lub są nią aktualnie zarażone i niestety jednocześnie największy odsetek zarażonych kleszczy znajdziemy w Europie środkowej, środkowo-wschodniej i północnej i to nasz kontynent każdego roku odpowiada za ¾ przypadków światowej boreliozy. Bakteria borrelia zasiedla jelita kleszcza i dopiero gdy kleszcz zaczyna żywić się krwią, przenosi się ona do jego ślinianek, stąd też ważnym aspektem jest możliwe jak najszybsze usunięcie kleszcza z naszego ciała.
Przed udaniem się w miejsca, gdzie ryzyko zetknięcia się z kleszczem jest największe, warto zaaplikować preparat odstraszający te pajęczaki, a jeśli wybieramy się na spacer z naszym pupilem założyć mu odpowiednią obrożę lub już wcześniej zapewnić mu odpowiednie zabezpieczenie np. w formie tabletki dostępnej w klinikach weterynaryjnych. Najlepiej również ubrać się w jasne kolory, wtedy najłatwiej dostrzec nam kleszcza na ubraniu.